Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Dracon:
(2:21:02) Nie chodziło tu o sławnego Gizmo-Magic z środkowej Polski, a o pewnego znajomego Phoenixa vel Astrala. To był taki skromny student, który montował niektórym fajną i niedrogą przeróbkę Tygrys Turbo w stacji dysków (np. u mnie i PHXa). Nie brał udziału w ataroscenie. Kaz słusznie wydedukował, brawo. :)Dracon:
(9:59) Tak uważało raczej 90% ludzi, w tym nawet Borek z "Top Secretu" i ja (zanim go poznałem osobiście). Qbk był jednak niepowtarzalny i niepodrabialny. :)Dracon:
(2:42:01)Dracon:
(2:36:20)Dracon:
(20:35)Dracon:
AtariOnline PL Nooo, jestem pod wrażeniem. Zrobiliście taką "wiwisekcję", że szok. ;) Proponuję iść za ciosem i zanalizować "Intermaga", za którym stał także KK (co się okazało dopiero po jakimś czasie). Materiału może będzie 2x tyle co tutaj. :DDracon:
Mimo wszystko wygodniej i szybciej robiło się Qbkowi na "grzybie". Komputera 16-bit nie miał (kiedyś Grey mu wcisnął (hehe) zwykłego ST-ka ale Qbk dość szybko oprzytomniał i się go pozbył ;)). Z całym szacunkiem do PrintShopa itp. softu na A8, nie było to zbyt "ergonomiczne" rozwiązanie do tworzenia kilkunastostronicowej gazetki, bogatej we własne obrazki, itp.MDW:
(1:22:33) Zgadza się, na demoscenie w latach 90 był bardzo ostry podział na elitę i lamerię. Ale prawdę mówiąc nigdy mi nie przeszkadzało to, że należałem do tych drugich. I tak bardzo mi się to wszystko podobało. Przede wszystkim stuprocentowa wolność, coś czego w życiu nie ma i nigdy nie będzie. Można robić to co się lubi, jak się lubi. Nie ma szefów, klientów. Nie organizowała tego żadna uczelnia, żadne domy kultury, nie podwieszała się pod to żadna organizacja. To były inicjatywy maksymalnie oddolne. Zawsze byłem przeciwnikiem np. wysokich nagród w demoscenowych konkursach. U nas takich wielkich nagród na szczęście nigdy nie było (chociaż ze Szczecina z Satellite 2000 wróciliśmy z wygranym rowerem RMF FM, hehe). Ale na zagranicznych dużych party można bylo wygrać coś całkiem sensownego i zdarzało się, że ktoś coś robił ze względu na potencjalna nagrodę.Od 1 do 22 z 22