atarionline.pl - Janusze biznesu i zakupu - - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime17 Jun 2020 zmieniony
     
    Na Facebooku jest taka stronka "Pogromcy Januszy Retro - LOŻA SZYDERCÓW"są tam pokazywane sprzęty retro wystawione za horrendalne pieniądze,ponieważ nie każdy ma Facebooka to postanowiłem założyć wątek o podobnej tematyce.

    ->link<-


    ->link<-

    ->link<-
  1.  
    Coś mi to przypomina. Z działu motoryzacja przeskoczyło do elektronika. Tragedia...
    • 3:
       
      CommentAuthorWolfen
    • CommentTime17 Jun 2020
     
    Boże... aż boli jak się patrzy na ta biedna Amigę... :/
  2.  
    Jakby komuś zależało na tych dyskietkach od Antoniego, to ja oferuję podobne za jedyne 199 PLN :)
    • 5: CommentAuthorbob_er
    • CommentTime17 Jun 2020
     
    Niech będzie moja strata - oddam 10 za 180PLN :P
    • 6:
       
      CommentAuthormaly_swd
    • CommentTime17 Jun 2020
     
    Ale w czym problem Panowie? Jak się znajdzie osoba chętna zapłacić to sprzeda.
    To samo z Falconem - jedni powiedzą że 3k to majątek a inni kupią to bez mrugnięcia okiem.

    To samo z iPhonami - kto normalny zapłaci 4k-6k za telefon? A jednak są tacy.
  3.  
    To nie tyle problem co dylemat w stylu, czy garnki za 8 koła to przekręt, czy też po prostu "znalazła się chętna babcia" :)

    Myślę, że ktoś tu szuka takiej archetypowej, retro-babci :)
    • 8:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime17 Jun 2020
     
    no niby tak,ale psują w ten sposób rynek,ci ludzie coś tam gdzieś usłyszeli że retro to dobry $$$ i sprzedają cokolwiek,tytuł oferty mówi sam za siebie :"Ciężke czarne pudło z elektroniką części " -za jedyne 149zł.
    • 9:
       
      CommentAuthormaly_swd
    • CommentTime18 Jun 2020
     
    A może w tym "ciężkim czarnym pudełku" jest coś co komuś jest potrzebne :)

    To tak jak z częściami do zabytkowych aut. Ktoś powie takie ciężkie zardzewiałe okrągłe coś. Sprzedam za 4k... i się okazuje że ta część jest poszukiwana na świecie i kosztuje 40k.
    Z retro nie jest tak jak z garnkami - ktoś kto się chce bawić w retro to za jakiegoś powodu sam tego szuka i jak znajdzie to patrzy w portfel i mówi KUPUJE!

    No bo kto normalny kupuje zafoliowane pudełko z grą z 1985r za 400zł i stawia je do gabloty. A inny "foliarz" przychodzi i ślini się na widok takiego pudełka jak 15 latek patrząc na Pamelę z czasów słonecznego patrolu. No kto?
    • 10:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime18 Jun 2020
     
    @maly_swd
    wiesz... mnie wkurza mocno to że ludzie za nieadekwatne ceny,bez cienia wstydu sprzedają coś co nie nadaje się nawet na śmietnik gdyż zutylizować trzeba,przeciętny "Kowalski"który chce pograć w retro tego nie kupi z uwagi na stan(popękane obudowy,brak klawiszy)nie mówiąc już o prawdopodobnie uszkodzonych wnętrznościach.Oczywiście komputer w takim stanie znalazł by chętnego z uwagi na Pokey,GTIA,Antic,bądź inny układ który byłby potrzebny,ale przecież nie za taką cenę.
    Ludzie którzy takie sprzęty wystawiają za kwoty sprzętów sprawnych i ładnych,pojęcia nie mają o naszej branży,w dodatku szkodzą nam podbijając sztucznie ceny-bo skoro popękany złom kosztuje tyle,to przecież dobry działający komputer "musi" kosztować krocie.
    Najgorsze jest to iż na tym wszystkim tracimy my :(,żeby trochę osłodzić to chociaż możemy się pośmiać z baranów i cieszyć się że nasze Atarynki i inne Spectrumy czy
    Commodorki jeszcze zipią :D.
    • 11:
       
      CommentAuthorJacques
    • CommentTime18 Jun 2020
     
    coś co nie nadaje się nawet na śmietnik gdyż zutylizować trzeba


    Cały smaczek w tym, że te śmieci poniszczone w śmieciarce i z kontenera sprzedaje na Allegro firma, w teorii zajmująca się recyklingiem:

    ->link<-

    A tu zamiast recyklingu siup i "towar" na Allegro...
    • 12: CommentAuthorastrofor
    • CommentTime18 Jun 2020 zmieniony
     
    kocham pana panie sułku
    • 13:
       
      CommentAuthorJacques
    • CommentTime18 Jun 2020 zmieniony
     
    No nie wiem czy nasze polskie piekiełko polityczne musiało być tu koniecznie wtrącone...

    EDIT:
    Widzę, że wyedytowałeś - dobra robota ;-)
    • 14: CommentAuthorsis101
    • CommentTime18 Jun 2020
     
    Dokładnie!
    • 15: CommentAuthornosty
    • CommentTime18 Jun 2020
     
    "no niby tak,ale psują w ten sposób rynek"
    "w dodatku szkodzą nam podbijając sztucznie ceny"
    "Najgorsze jest to iż na tym wszystkim tracimy my :("

    Zazwyczaj psuciem rynku nazywa się działanie powodujące obniżkę cen :P

    Ja patrzę na to dokładnie z przeciwnej strony. Skoro my od lat interesujemy się retrogamingiem, a teraz zrobiła się na niego moda i ceny idą w górę, to działa to na korzyść osób, które odpowiednio wcześnie i tanio zaopatrzyły się w sprzęty/gry. Czyli na naszą korzyść.

    OK, może patrzę na to egoistycznie, ale nie słyszałem nigdy by kolekcjonerzy win albo dzieł sztuki narzekali na zwyżki cen w ich branżach...
    • 16:
       
      CommentAuthorpirx
    • CommentTime19 Jun 2020
     
    ależ owszem narzekają, gdy rozdali wszystko co mieli, gdy wydawało się bezwartościowe.
    (to moja historia ;))))))))))))))
    • 17:
       
      CommentAuthorJacques
    • CommentTime19 Jun 2020 zmieniony
     

    nosty:

    Ja patrzę na to dokładnie z przeciwnej strony. Skoro my od lat interesujemy się retrogamingiem, a teraz zrobiła się na niego moda i ceny idą w górę, to działa to na korzyść osób, które odpowiednio wcześnie i tanio zaopatrzyły się w sprzęty/gry. Czyli na naszą korzyść.


    No jeśli ktoś ma wszystko co chciał to może, ale co to za korzyść, mało kto sprzedaje eksponaty, chyba, że handlarz ;-)
    A osoby z brakami w kolekcji, nawet jeśli zaczęły 20 lat temu, mają powody do narzekań i zgrzytania zębów, bo pociąg z niektórymi rzeczami bezpowrotnie odjechał ;-)
    • 18: CommentAuthorbarf31
    • CommentTime19 Jun 2020
     
    Popieram. Ja kiedyś na olx wstawiłem A500 na wymianę za A1200 z dopłatą oczywiście. Dzwoniło do mnie paru gości chcieli kupić sam karton i styropiany, jeden oferował 1000zł. Chore to jakieś jest. Sam bym kupił Falcona i np A800 XL ale cena odstrasza.
    • 19:
       
      CommentAuthorDracon
    • CommentTime19 Jun 2020
     
    Po prostu jest za drogo!!
    Za kilkanaście/kilkadziesiąt lat ceny pewnie
    spadną bo ubędzie z tego świata trochę kolekcjonerów....
    • 20: CommentAuthorastrofor
    • CommentTime19 Jun 2020
     
    Za kilkadziesiąt lat atari będzie można kupić za kilkaset litrów wody, ale pewnie nie dlatego że atari będzie tanie, tylko woda taka droga.
    • 21:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime19 Jun 2020 zmieniony
     
    @ nosty
    gorzej jak coś ci się popsuje i będziesz szukał części zamiennych,no chyba że masz nadmiar...
    Ale powiedzmy że swoich skarbów nie chcesz się pozbyć a na przykład zainteresowany tematem za twoją sprawą kuzyn chce nabyć jakiś;) retro komputer,a na Allegro przejechane walcem sprzęty nie sprawdzone po 400-500zł tu zaczyna się problem ... lata lecą i może być tylko gorzej.
    • 22:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime1 Jul 2020
     
    • 23:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime1 Jul 2020 zmieniony
     
    Ten sprzedający jest od 17 lat na allegro i dokonał 3(!) skomentowanych transakcji. A sprzedaje 24 przedmioty aktualnie.
    • 24:
       
      CommentAuthorWolfen
    • CommentTime1 Jul 2020 zmieniony
     
    @jhusak Nie chce bronić nikogo ale jakiś czas temu (jeszcze przed wprowadzeniem "Allegro lokalnie") był reset statystyk. I tak np. ja mając 500 czy tam prawie 600 pozytywów które zbierałem przez kilkanaście lat (co jakiś czas pozbywalem się niepotrzebnych rzeczy a kupowałem różne inne) mam ich teraz ledwie kilka. Allegro stwierdzilo na moje komentarze że to nowe, pozytywne zmiany......

    *edit* Pamiętacie? Były wtedy słoneczka i gwiazdki które się zbierało przy ID użytkownika ;) było wiadomo kto jest fajny od razu ;) No i można było wystawić opinie kupującemu co też się nie raz przydawało.

    P.S. Jeśli chodzi o gościa z postu Iraty to cena faktycznie kosmos :)
    • 25:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime1 Jul 2020 zmieniony
     
    Faktycznie, dzięki za uświadomienie.
    • 26:
       
      CommentAuthorMq
    • CommentTime1 Jul 2020
     
    A nie jest tak, że oceny liczą się tylko z roku czasu, a starsze się już kasują? To są zmiany allegrowe mające na celu napędzanie większej ilości obrotów, gonienia za statystykami przez sprzedawców. Z drugiej strony kupujący mają więcej kupować stądprogramy smart itp. promocje. Jednocześnie prowizje allegro podniesione do 10%, a ostatnio na "cwaniaków" uchylających się od niej nowy pomysł naliczania prowizji od kosztów przesyłek. Trzepie niezłą kasiorę allegro ogólnie na tym całym biznesie, a ludzie grzecznie płacą. Ceny wszelkich rzeczy poszybowały w górę w ciągu ostatniego roku-dwóch na tyle, że np. części elektroniczne, które się na allegro kiedyś super opłacało kupować, obecnie coraz częściej lepiej jest kupić w normalnej hurtowni, a jak chcemy taniej, to tylko bezpośrednio od Chińczyka.
    • 27:
       
      CommentAuthorCreonix
    • CommentTime1 Jul 2020
     
    zmiana była niejeden raz, najpierw te gwiazdki i obrazki, potem oceny pozytywne neutrale i negatywne a potem polecam nie polecam i cała statystyka do kasacji. Sam miałem parę ocen, jako użytkownik prywatny i wszystko poszło do kasacji. Przez durne innowacje.
    • 28: CommentAuthorrosomak
    • CommentTime1 Jul 2020
     
    Bardzo dużo kupuje poza allegro jeśli widzę że sprzedający jest konkretny po ocenach i komentarzach, nawet dziś tak zrobiłem, i niemal zawsze dostaje rabat od sprzedawcy choć i zdążają się tacy z syndromem szwedzkim.
    • 29:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime9 Sep 2020
     

    ->link<-


    I PROSZĘ DIODA ŚWIECI !!! CUD !
    • 30: CommentAuthormrroman
    • CommentTime9 Sep 2020
     
    O fak! :)
    • 31:
       
      CommentAuthorJacques
    • CommentTime9 Sep 2020
     
    Ale żeście odkopali trupa. Spójrzcie na datę zakończenia aukcji, temat był wałkowany na początku sierpnia ;-)
    • 32: CommentAuthorjakubd
    • CommentTime9 Sep 2020
     
    W zasadzie może ktoś rozwinąć co się stanie jak tak połączymy ten zasilacz? Wiem, że jest +5, +9 i +12, a Atari ma tylko +5, ale jakie będą potencjalne efekty to nie wiem, bo mechanicznie pasują (a fuj) - ale ktoś popatrzył na piny dokładnie w obu rozwiązaniach? mówię "od środka" a nie na złączu, bo to nie powie nam co pójdzie nie tak. Czy te piny w Atari są zwarte i popali zasilacz, czy też popali płytę główną?
    No i jak zasilacz C64 jest zrobiony w środku - jak się zachowa jak mu te piny zewrzeć lub zrobić, cokolwiek mu Atari robi przy takim podpięciu?
    • 33:
       
      CommentAuthorWolfen
    • CommentTime9 Sep 2020 zmieniony
     
    Już pisałem na FB pod wątkiem dotyczącym tej aukcji allegro - ja tak usmarzylem w Atari RAM i zdaje się coś jeszcze (z objawów - brązowy ekran po włączeniu Atari na normalnym już zasilaczu) ;) nie polecam ;) młody byłem, głupi... i to jakieś 30 lat temu było.
    • 34:
       
      CommentAuthorMq
    • CommentTime9 Sep 2020
     
    W zasilaczu od C64 jest napięcie stałe +5V oraz napięcie przemienne 9V. Pinout jest taki, że po podłączeniu do Atari dla zasilacza nastąpi zwarcie między +5V a masą, więc powinien się przepalić bezpiecznik w zasilaczu w obwodzie 5V DC i to pewnie będzie jedyne uszkodzenie w zasilaczu.
    Natomiast odrębnie podłączone jest zasilanie 9V AC i tutaj sytuacja jest nieciekawa dla Atari, bo pinout jest taki, że to 9V AC podpina nam się do Atari tak jak powinno się podpiąć normalnie zasilanie +5V i GND. Skutki są opłakane, bo praktycznie wszystkie układy scalone w Atari mogą ulec spaleniu od podania na zasilanie przemiennego napięcia 9V. Istnieje szansa, że na płycie może się coś tak upalić, że odetnie nam jakieś układy i one się nie spalą, istnieje też szansa, że spali się szybko bezpiecznik w zasilaczu w obwodzie 9V AC, wtedy może się coś tam zdąży odratować.
    • 35: CommentAuthorpajero
    • CommentTime9 Sep 2020
     
    do ww. tematu,
    tam mi się skojarzyła ta aukcja ->link<-
    • 36:
       
      CommentAuthorMq
    • CommentTime9 Sep 2020
     
    Widać, że leżą różne instrukcje i klamoty i od C= i od JIL, więc może po prostu ktoś świadomy ma to wszystko razem i tyle. Ale wspólne zdjęcie, na którym widać Atari i zasilacz od C64 jest z goła trochę ryzykowne:-) Ja bym się bał wystawiając taką aukcję, że za wysoko cena może nie pójść:-)
    • 37: CommentAuthorGekoPL
    • CommentTime9 Sep 2020
     
    Mi to nawet nick swojsko brzmiący "iwanov1" trochę źle się kojarzy...
    Kable zasilające PC; magnetofon i zasilacz od commodore, a Atari 800x na zdjęciach... boję się że sprzedający nie znający sprzętu spróbował podłączyć "pasujący" zasilacz do Atarynki.
    • 38: CommentAuthorBen
    • CommentTime13 Sep 2020
     
    Ćwierć wieku minęło jak te zabawki były hitem rynku. Współczesny kolekcjoner chyba powinien wiedzieć, że do małego Atari było tylko +5V DC, a do małego C64 było 5V DC i 9V AC. Czy to jest takie trudne?
    • 39: CommentAuthorjakubd
    • CommentTime14 Sep 2020
     
    Dla mnie porażką jest to, że zastosowano takie same gniazda zasilania, które mechanicznie pasują, a są takim zagrożeniem dla sprzętu, ale UX to wiele lat później powstało.
    Swoją drogą zasilacze potrafiły mieć w niektórych sprzętach kształt Joystickowego DB-9, a Joysticki były podłączane do DINów - chyba w TRS-80. Ostatnio LGR rozpakował new old stocka takiego.
    • 40: CommentAuthormrroman
    • CommentTime14 Sep 2020 zmieniony
     
    W tamtych czasach raczej nikt nie myślał o tym że będziemy mieli 5 różnych komputerów. Do tego jak używasz C64 to używasz zasilacza od C64 a jak Atari to od Atari. Taki jak przyszedł w pudełku jak go kupowałeś :).
    • 41:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime14 Sep 2020
     
    @Ben ... tyle że to nie są kolekcjonerzy/gracze/fani a "Janusze" .
    @ jakubd nie,nie,właśnie dobrze że stosowali takie same wtyki,nikt nikomu kombinować nie karze,a dzięki temu że były takie same,był to już jakiś standard i dzięki temu nie ma aż tak wielkiego problemu z dostaniem ich nawet teraz,takie na przykład Nintendo wymyślało swoje wtyczki i teraz z dostaniem takowych jest poważny problem i to do konsol nie tak znowu starych.Nawet producenci telefonów doszli do porozumienia i ustandaryzowali wtyk ładowania... a że w ówczesnych komputerach napięcia na inne piny podane,no cóż bywa ;)
    • 42:
       
      CommentAuthorpirx
    • CommentTime14 Sep 2020
     
    Nie ma jak Deutsche Industrienorm :)
    • 43:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime14 Sep 2020 zmieniony
     
    @IRATA, z tym standaryzowaniem wtyczek i napięć ładowania to zostało na producentach wymuszone prawnie.

    A Apple miał to w d$^%, bo microusb jest/było wg nich do niczego.

    USB C jest za to ok, więc go teraz wszędzie stosują (Apple, nawet do laptopów). Natomiast bez applowskiego złącza lightning nie byłoby USB C w obecnej formie, jak przypuszczam.

    A jak ktoś chce mieć USB-C typ magsafe (bo pozbycie się magsafe to krok w tył) - są przejściówki :)
    • 44:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime14 Sep 2020
     
    z tym podpinaniem to zawsze był problem,małe to takie,USB-C ms jest fajne,ale stosowane w nowszych urządzeniach,ja działałem na przejściówkach magnetycznych ale jakość wykonania słaba i wystaje za obudowę... w sumie u mnie smartfon robi za GPS i ekran do Phantoma więc nie narzekam.
    • 45:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime6 Jan 2021 zmieniony
     
    ... kurde w pierwszej chwili myślałem że kolega Grey wydał książkę,ale nie... po prostu ze śmiechu padłem .
    ->link<-


    Gdyby ktoś kiedyś szukał takowej to odpowiednikiem jest: RAL 7038,a cwaniak niech pali gumę.
    • 46:
       
      CommentAuthorCyprian
    • CommentTime6 Jan 2021
     
    Dzięki @IRATA4
    zamiast 150 wydam 15 PLN
    • 47:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime6 Jan 2021 zmieniony
     
    e jakie piętnaście ?,a procent z pomysłu to co ? ;) :)
  4.  
    Czy to rzeczywiście jest puszka farby za 120 zeta?
    To ze dwa karty z Laurą można za to mieć...
    • 49:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime7 Jan 2021 zmieniony
     

    Irata:

    Gdyby ktoś kiedyś szukał takowej to odpowiednikiem jest: RAL 7038,a cwaniak niech pali gumę.


    Nie, to nie jest RAL 7038, tylko farba robiona na zamówienie, ze sprawdzaniem spektrografem, żeby dawało oryginalny kolor Atari, nie było po prostu szare, zaledwie podobne do koloru Atari, jak RAL7038. No i żaden RAL nie ma takiej fajnej etykiety! :D

    Widocznie nie jesteś klientem na takie customizowane farby, skoro wydaje Ci się to wysoką ceną.

    Po drugie, trochę szacunku do sprzedawcy. Nie podoba Ci się - nie kupuj. Wyzwiska zostaw sobie, szczególnie że bardziej na nie zasługujesz. Te farby sprzedaje Drygol, który robi to uczciwie i otwarcie, przez swoją firmę, która płaci podatki, etc. Co więcej, robi sporo świetnych rzeczy, w tym również pracuje społecznie za darmo (np. o uratowanym Atari800XL TDC-a słyszałeś? Drygol wydał na to mnóstwo kasy, a od nikogo nie wziął żadnej złotówki. Darmowe poradniki o ratowaniu sprzętu oglądałeś/czytałeś?).

    mgr_inz_Rafal:

    Czy to rzeczywiście jest puszka farby za 120 zeta? To ze dwa karty z Laurą można za to mieć...


    Ej, gdzie można kupić oryginalną Laurę za 60 zł? Bo chętnie kupię w celach spekulacyjnych... :D. Ja widziałem Laurę za tyle:
    • 50:
       
      CommentAuthormgr_inz_rafal
    • CommentTime7 Jan 2021 zmieniony
     
    Kaz,
    Ja kupiłem za rozrywkową cenę 69 zeta ;)

    Nie podoba Ci się - nie kupuj.


    Truizm.

    Drygola rzecz jasna szanuję. Ale to zupełnie niezależna sprawa od bycia zaskoczonym ceną puszki :)

    Irata pewnie też go szanuje, choć jednak typowo dla siebie pojechał po bandzie :)