atarionline.pl Atari vs Amiga vs Reszta świata - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthormrroman
      • CommentTime5 Nov 2024 12:11
       
      MultiTOS to MiNT z AES od Atari. Nie wiem czy to prawda, ale na Wikipedii jest napisane tylko, że Atari uważała go za alternatywny system do Falcona. Czy był dołączany w pudełku?

      No i wydaje mi się że MiNT jednak nie był tym samym co AmigaOS. To tak jak z Linuxem, podstawowy kernel z dodatkowymi modułami, driverami, ale nawet na Falconie w MultiTOS nie było np obsługi długich nazw plików (wymagało to sterownika systemu plików z Minixa).
      • 2: CommentAuthorRocky
      • CommentTime5 Nov 2024 12:11
       
      Cyprian, pisk jest.. był w latach 90tych jest i teraz w w innym egzemplarzu, był też dyskutowany i potwierdzony.. i zdaje się nie ma go dopiero w Mega STe..
      Może to kwestia, słyszenia/niesłyszenia.. mnie irytują wszystkie piszczące cewki..

      Co do systemu, to oficjalnie był MultiTOS..chyba, że się mylę.

      A dziś to już inna bajka i jakby ktoś chciał porównywać to powinien zestawić z Amigowym OS 4.. lub podobnym..
      • 3:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime5 Nov 2024 12:11 zmieniony
       
      Rocky rozumiem że masz taką a nie inną opinię o dzwięku STE ale wybacz nie jestem jej w stanie tego potwierdzić. Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim.
      • 4:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime5 Nov 2024 12:11 zmieniony
       
      Atari dołączało MultiTOS do każdego Falcona

      Jesli chodzi o długie nazwy to system Atari je wspiera na różnych filesystemach (są to moduły - bo system Atari jest modułowy)

      Jeśli chodzi o zwykłe Atarowe partycje FAT, to MultiTOS również tam wspiera długie nazwy przez mechanizm vFAT. Noale warto pamiętać że: MultiTOS to 1992 a vFAT to 1994 rok.


      mrroman:

      Atari z ST miało taki model, że dostarczają prosty sprzęt, dużo tańszy niż konkurencja

      "Rock Bottom Price" - z tym Tramiel wyszedł z Commodore. Sprzęt z jednej strony miał być tani, ale z drugiej technologicznie wyprzedzać (jak się okazało o parę lat) konkurencję.


      mrroman:

      ST ma prosty system, bardzo podobny do DOS (te same numery komend - 2h,9h itd.) i GEM. Łatwo przenosi się soft z PCeta.

      Prosty w przypadku TOS nie znaczy prostacki czy kiepski, tylko użyteczny, czyli posiadający wszystko co potrzeba. Bez zbędnych fajerwerków. Dzięki temu że jest modułowy, łatwo się go rozbudowuje o nowe funkcje (np. nowe systemy plików dyskowych czy sieciowych, funkcje graficzne, funkcje POSIX).

      System Atari nie jest podobny do DOS. Ale prawda że jego jednym ze składników jest DOS ( Amiga też ma DOS).

      Jeśli chodzi o podobieństwo funkcji DRI GEM DOS z MS DOS, tu sprawa jest oczywista. Atari TOS to system operacyjny firmy Digital Research Inc, plus część dodana przez Atari - BIOS/XBIOS. Jest to multiplatformowy system, czyli wszystkie moduły (w tym także GEM DOS) są takie same na wszystkich platformach.
      Oczywiście platform miało być więcej, niestety przez bankructwo DRI skończyło się na dwóch - Intel (PC) i Motorola (VME/Apple/Atari).
      Podobieństwo DRI GEM DOS do MS DOS 2.x wynika z historii:

      DRI CP/M --> QDOS/86-DOS ( exDRI Tim Paterson) --> MS-DOS 1.x (IBM PC-DOS) -> MS-DOS 2.x -> DRI GEM DOS ("Jason DOS" / "Project Jason")


      W sieci jest też gdzieś moje porównanie GEMDOS vs MS DOS 1.x/2.x vs CPM
      • 5:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime5 Nov 2024 17:11
       
      Przejrzałem na YT kilka dem z STE tam gdzie zaznaczyli, że były zgrabowane z prawdziwego sprzętu, a nie emulatora. Ten pisk na wyjściu audio czasem jest obecny, ale w okolicy 2600 Hz. W niektórych nagraniach go nie było. Może więc to kwestia poszczególnych modeli. Ale oprócz pisku to jest też wesoło gdy stacja dysków pracuje i inne krasnoludki w komputerze mają imprezę.

      Przy okazji, po ponad 50 godzinach pracy A1200 bez resetu (od niedzieli do teraz) sformatowałem sobie jeszcze dyskietkę, przegrałem parę plików między DF0: i RAM:, kazałem Hipkowi przeskanować playlistę na nowo itp., żeby zobaczyć czy krasnoludki w Amidze dadzą się podsluchać. Niestety, pusto. Tylko jakaś masa złapała się w pętlę i taki szumek bez koloru. Poza tym to nuda.

      Ale zamykam już mój mały eksperymencik i wyłączam Amigę. Na jego podstawie pozwolę sobie nadal nie dawać wiary w forumowe klechdy o zawieszaniu się Workbencha.
      • 6: CommentAuthortebe
      • CommentTime5 Nov 2024 18:11
       
      tak, eksperyment na 1 użytkowniku może nam powiedzieć o wyniku dla 1000, iście naukowe podejście
      • 7:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime5 Nov 2024 18:11
       
      Wypowiedzi na forum są naukowe.
      • 8:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime5 Nov 2024 18:11 zmieniony
       
      @nogorg: nie wiem czy to nie jest związane z tym, że w Atari STE tor audio jest poprowadzony blisko zasilacza. U mnie np. słychać jak STE "pracuje" jak mam pogłośniony monitor, telewizor, czy nawet jak mam podłączonego Atari do systemu stereo. Było już o tym, kilka lat temu, na jednym z forum atarowskich. To jest wada, wbudowania zasilacza do obudowy STE - po prostu, zawsze pojawią się jakieś zakłócenia. W Amidze tego nie było bo zasilacz był zewnętrzny.
      Jako ciekawostkę mogę napisać, że małe Atari też jest "słyszalne" :).
      • 9:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime5 Nov 2024 18:11
       
      Co do wieszania AmigaOS to wiele zależało od działań i świadomości użytkownika, czyli jakie różne dodatkowe biblioteki i patche poinstalował, a że na Aminecie czy AminetCD jest tego multum, to było jak nabałaganić i czasem miało się co gryźć. Ale świadomy użytkownik był w stanie doprowadzić AmigaOS 3.1 do funkcjonalnego poziomu późniejszych 3.5 i 3.9.
      A kilka lat temu rozwój AmigaOS 68k wznowiono w postaci kontynuacji rozwoju systemu 3.1 by nadążać za współczesnością sprzętu (jako tako) i integrować usprawnienia, jednocześnie redukując potrzebę łatania systemu.
      • 10:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime5 Nov 2024 18:11 zmieniony
       

      nogorg:

      Na jego podstawie pozwolę sobie nadal nie dawać wiary w forumowe klechdy o zawieszaniu się Workbencha.
      Nie dyskutuj z dogmatami atarowskimi! :)

      @tebe: bo Amiga nie jest komputerem dla naukowców. Jest komputerem dla ludzi :)

      @Jacques: Workbench nigdy nie trzeba było konfigurować niewiadomo jak żeby dobrze działał. Zawsze działał dobrze i zawsze stabilnie. Problemy pojawiały się albo z rozszerzeniami, które nie zawsze były zaprojektowane tak jak trzeba. Np kartę turbo z MC68030 od M-Tec oddałem choć była w dobrej cenie i kupiłem Blizzarda z tym samym procesorem. Karta działała rock solid. Wracając do systemu, oczywiście że jak się instalowało rzeczy 3rd party to lubiło się coś wysypać. Ale to nie wina Workbencha tylko kulawo napisanych dodatków/commodity/bibliotek itd itp. rzeczy które często były łatane/patchowane. Jest też zapewne inna kwestia wszelakiej maści cracków do różnych rzeczy
      • 11:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime5 Nov 2024 19:11 zmieniony
       
      @nogorg zapodaj linki do tych YT.
      Na YT demosy z prawdziwego sprzętu to rzadkość. Większość z nich to nagrania z emulatorów. Część z nich ma włączoną opcję emulacji dźwięków stacji dysków. WinUAE też to ma:





      Co do zawieszania, to oczywista że guru meditation to spisek.
      A to ->link<- to wymysł nikczemnych Atarowców...
      • 12:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime5 Nov 2024 19:11
       
      TheFender
      Nie no... Oczywiście, że nie trzeba było nic konfigurować i doinstalowywać, jeżeli chciało się być ograniczonym do podstawowej funkcjonalności i standardowego sprzętu.
      Ale kto chciał? W 3.0/3.1 na dzień dobry trzeba choćby podmienić systemowy installer na nowszy/lepszy, żeby móc instalować soft inny niż najbardziej archaiczny.
      Można zostać z bibliotekami z ROM i nic nie usprawniać, pozostać z dyskiem do 4GB też można. Każdy system jeśli jest żywy, wymaga chociaż minimalnych aktualizacji wraz z postępem oprogramowania i sprzętu.

      @Cyprian
      Guru to taki sam spisek jak bomby ;-)
      • 13: CommentAuthorxbx
      • CommentTime5 Nov 2024 20:11 zmieniony
       
      Nic tylko się cieszyć i gratulować, że po kilkudziesięciu latach AmigaOS jest wreszcie stabilny. Użytkownicy Scala i LightWave oraz montażyści w osiedlowych kablówkach będą teraz wniebowzięci, a Ton Roosendaal wróci z Blenderem na Amigę.
      • 14:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime5 Nov 2024 20:11 zmieniony
       
      @Cyprian Te dema zgrywane z prawdziwego sprzętu to taka rzadkość, że ich znalezienie na YT zajęło mi jakieś 30 sekund. Ty za to znalazłeś i zapostowałeś filmik o WinUAE. Fajnie.

      Dwa randomowe linki:


      (tu np. od 0:00, 9:33)



      @Rastan słyszałem kiedyś taką plotkę, chociaż nigdy tego nie zweryfikowałem, że poziom zakłóceń w torze audio ST(STE?) rośnie gdy dokłada się do niego więcej pamięci. Prawda to?

      Btw. nagrałem sobie niedawno taki mały audio teścik z Amigi (absolutnie antynaukowy), żeby porównać ja wypada ona na tle różnych emulacji Pauli pod Windowsem. Ale pomyślalem teraz, że być ciekawe gdybym mógł sobie porównać jak np. STE i Falcon reprodukują pliki protrackeropodobne. Bo mój plik testowy jest w formacie MOD i trzeba by go odtworzyć na playerze, który to gra. Gdyby ktoś był chętny, aby zgrać taki plik na Atari to mogę go dostarczyć. Wstępnie puściłem go sobie przez Hatari, ale nie ufam, że emualtor robi to wystarczająco wiernie. A może robi?

      @Jaques, @TheFender: Zasadniczo to jest kwestia na ile ludzie potrafią (i chcą) diagnozować przyczyny problemów z danym komputerem. A potem czy przykładają uwagę, aby precyzyjnie je referować, np. w Internecie. To, że komputer zawiesza się nie determinuje przecież, że to było spowodowane przez błędy w systemie. Ani w sprzęcie.

      Miałem w życiu kilka Amig i żadna nie robiła problemów ze stabilnością sama z siebie. Mój antynaukowy eksperyment służył tylko odświeżeniu mojej własnej pamięci, bo poruszane tutaj zagadnienia odnoszą się do spraw mających miejsce 20-30 lat temu. Przez ten czas można było wiele zapomnieć, przeinaczyć. W Internetach też ludzie różne rzeczy piszą. A kiedy forum przemawia ze znawstwem, nie tolerującym wątpliwości, to można stracić wiarę we własną pamięć i osobiste doświadczenia z dawnych lat. Dlatego wdrożyłem maksymę: ufaj, ale sprawdzaj.

      I troszkę nakłamałem: nie wyłączyłem jeszcze tej Amigi. Jeszcze sobie te modki polecą, wieczorową porą. ;)
      • 15:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime5 Nov 2024 20:11 zmieniony
       
      @nogorg mówiłeś o STE ale dałeś dema z ST - YM2149.
      Pomijając brak sampli/DACów to jest tu jeszcze pewna różnica, otóż dźwięk ST wychodzi z gniazda monitora

      Na co mamy w tych dwóch demach dla ST zwrócić uwagę?

      Co do tej plotki o pamięci i dźwięku, to jest to kolejna plotka.

      Oczywiście dźwięk z ST w przeciwieństwie do Falcona nie jest idealny.
      Z tego co słyszałem podobnie jest z Amigami: ->link<- ->link<-
      • 16:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime5 Nov 2024 20:11
       
      Rzeczywiście! Jedna literka różnicy, a wszystko zmienia. Upraszam o wybaczenie. W tej chwili zamieszczam linki do STE z tych samych kanałów.




      Najpewniej jest zwrócić uwage na spektrogram. Wtedy eliminuje się część niepewnych czynników, wpływających na ocenę. Pozostaje tylko kwestia wzroku.

      Historie ludzi z Internetu, ze swoim zmodowanym sprzętem, rzucają jakieś światło na temat? Nie wiem czemu miałbym tracić czas na ich analizowanie.
      • 17:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime5 Nov 2024 21:11
       
      1) to nie jedna literka, w pierwszych YT zapodałeś dema z dźwiękiem z YM2149 który ma taką a nie inną charaktreystykę.

      2) nie wiemy jak dwa nowe zostały nagrane

      3) sprzęt ma ponad 30 lat, stare kondensatory trzeba wymieniać, znasz to z A1200


      Oczywiście Amiga nie szumi, to spiseg:
      Lot of static noise on audio channel
      ->link<-

      Humming sound weirdness
      ->link<-
      • 18:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime5 Nov 2024 21:11
       
      Ludzie, to się naprawdę robi słabe i uwłacza inteligencji...
      Chyba wiadomo, że ewentualne szumy rozpatrujemy na przykładzie sprawnych sprzętów (obu), a nie takich w których kondensatory nie trzymają parametrów lub wylały nawet nadtrawiając płytę pod sobą (A600/A1200).
      • 19:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime5 Nov 2024 21:11 zmieniony
       
      Przyjąłem. Nie wiemy jak filmiki zostały nagrane, wiec Pan Cyprian nadal może ze spokojem twierdzić, że się nie spotkał z piskiem na STE. Temat zamknięty.

      Obrazek poniżej to jest spektrogram z nagrania z mojej niezmodyfikowanej A1200. No dobra, brakuje paru śrubek w obudowie, odłączyłem diodki, i zasilacz jest współczesny, bo oryginalny padł. Coś tam jeszcze jest mieszane z taśmą od klawiatury, bo nie stykała.

      Na początku widać kawałek jakiejś przypadkowej muzyczki, który zostal znormalizowany do 0 dB, dla odniesienia. W trakcie nagrania przeprowadziłem operacje, które wymieniłem wcześniej.
      • 20:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime5 Nov 2024 22:11 zmieniony
       
      Ej ale guru to akurat przy aplikacjach systemowych nie wyskakiwało. No chyba że ktoś akurat kodował w ASM :)

      Znakomita część ekranów guru to efekt błędu pamięci. Działo się tak w aplikacjach niedosowych (niesystemowych) zazwyczaj przy próbie błędnego wywołania adresu z pamięci. Czyli 1MB/0,5MB, 1MBCHIP/0,5MB CHIP, nie ten kick, nie ten procesor ... i chyba tylko w grach/demach?

      Przynajmniej nie znam przypadku, kiedy jakiś element systemu wywołał taki fuckup. A już na pewno nie nowsza wersja instalatora :D

      Poza tym cały czas piszemy o STABILNOŚCI systemu a nie o odporności na błędy przy uruchamianiu. Guru albo wyskakiwało od razu w danym przypadku, albo i nie. Nie spotkałem się z sytuacją, kiedy raz odpalona gra powodowała losowe guru z powodu niestabilności działania płyty głównej itp. A przynajmniej nie przy prawidłowo działającej, bo przecież mogła się zdarzyć padnięta kość.

      Nie wykluczam, że bywały przypadki o jakich piszecie. Ja ich po prostu nie miałem lub były tak rzadkie że ich nie pamiętam. Ale w mojej ocenie nie można wnioskować że takie coś to standard.
      Bo równie dobrze można napisać, że wszystkie duże Atari (łącznie z Falkonem, a co!) piszczały w torze audio :D
      • 21:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime5 Nov 2024 23:11
       
      "Hissing and whistling in the STe audio output" - 14 stron. Czyta się jak najśredniejszy kryminał. Dlatego nie będę zdradzał kto zabił.

      ->link<-
      • 22:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime6 Nov 2024 06:11
       
      To był Jack the Tramiel ;-)
      • 23:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime6 Nov 2024 09:11
       
      Jack Tramiel? Nigdy się z kimś takim nie spotkałem™. Za to w Amidze stacja cykała. ;)
      • 24:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime6 Nov 2024 09:11 zmieniony
       
      Cykała przy braku dyskietki pod systemem, przy czym było i jest sporo programików-pchełek typu noclick, które na starcie to ubijały ;-)
      Tak na szybko najstarszy znaleziony to 1992:
      ->link<-
      • 25:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime6 Nov 2024 09:11
       
      Oj tam, cykała zaraz. Niektóre wręcz stukały :)
      • 26: CommentAuthorRocky
      • CommentTime6 Nov 2024 22:11 zmieniony
       
      W załączonym filmiku z Pixel Dreams (przed demem) dokładnie słychać ten pisk..
      On był w latach 90tych.. czyli to nie kwestia kondensatorów..
      Widzę, też, że to nie tylko domena STe.. ST też ma ten dźwięk..
      • 27:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime7 Nov 2024 07:11 zmieniony
       

      nogorg:

      Czyta się jak najśredniejszy kryminał.


      w linkach które zapodałem również, ale to oczywiście spiseg Atarowców:
      ->link<-

      ->link<-

      Ciekawe kiedy odkryjesz że ze starości w sygnale wideo pojawiają się zniekształcenia.
      Swoją drogą to odpowiednikiem wiekowym A1200 jest Falcon. STE jest starsze o parę lat. Albo, skoro porównujesz A1200 po recap to również do sprzętu po naprawie (rzadkość na scenie Atari).

      Tu ciekawa przypadłość A1200 - migające piksele: ->link<-
      • 28:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime7 Nov 2024 08:11
       
      Kto porównuje "A1200 po recap"?


      Dzień Świstaka.
      • 29:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime7 Nov 2024 09:11 zmieniony
       
      może błędnie założyłem że twoja jest po wymianie kondensatorów, bo z tego co wiem to jest to pierwsza rzecz którą trzeba w A1200 zrobić.
      Tak czy siak, A1200 i Falcon to inna era niż ST.
      • 30:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime7 Nov 2024 10:11
       
      Wymiana kondziorów to akurat nie jest zwyczaj amigowski.
      To rozsądek przy każdej starszej elektronice. Zapewne atarowskiej również :)
      • 31:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime7 Nov 2024 11:11 zmieniony
       
      @TheFender słuszna uwaga. Stare pogarszają obraz i dźwięk Atari. Moja stara Mega ST doprasza się wymiany.
      O ile na Atari czy A500 to dobra praktyka, to w przypadku A1200 (i A600?) to obowiązek. Stąd moje przypuszczenia że jego A1200 jest rekapowana.
      • 32:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime7 Nov 2024 11:11 zmieniony
       
      W A600/A1200 z SMD obowiązek, w A500(+) nic do frasowania się (nie puchną, nie wylewają, komputery działają stabilnie bez ubytku w jakości dźwięku i obrazu).
      • 33:
         
        CommentAuthornogorg
      • CommentTime7 Nov 2024 13:11
       
      Proszę wybaczyć, ale to są dywagacje, które niewiele wnoszą do tematu pisku i zakłóceń w torze audio Atari ST/STE. Niezależnie od tego czy w jakiejś Amidze wymieniono kondensatory, czy ich nie wymieniono, to zjawisko w sprzęcie Atari istnieje (lub nie) niezależnie od tego.

      Ale jeśli w jakiejś Amidze kondensatory nie zostały wymienione to możemy przyjąć z wysokim poziomem ufności, że:
      - parametry jej toru audio nie poprawiły się samorzutnie, na przestrzeni lat, dzięki starzejącym się komponentom. W tym kondensatorom. (Stąd była moja ironiczna uwaga o wygrzewaniu kondensatorów, co jest oczywistym nonsensem.)
      - brak zakłóceń na wyjściu audio nie wynika z ewentualnych jawnych, bądź ukrytych, usterek sprzętu.
      - Parametry dźwiękowe ok. 30-letniego egzemplarza A1200 są nie lepsze niż modelu, który dopiero co wyszedł z fabryki. Prawdopodobnie gorsze.
      - Mamy tu okazję, coraz rzadszą z racji tego, że więcej sprzętów poddawanych jest rekomendowanym zabiegom odnawiania, opierać się na sprzęcie z oryginalnymi kondensatorami. A więc wyeliminowany jest tu ewentualny wpływ zamienników, które mogą zarówno poprawiac jak i pogarszać zachowanie sprzętu, w porównaniu do oryginału.

      I mimo tego, że z pedantycznym pietyzmem wymieniałem zabiegi, którym poddana została moja A1200 (ta, która przez ok. 60h nieprzerwanego działania nie wykazywała najmniejszych oznak niestabilności) to kolega Cyprian założył, że to była, cytuję "A1200 po recap". Zlekceważył to tak samo jak świadectwo Rockiego o tym, że on pamięta ten pisk z własnego doświadczenia z dawnych lat. Zignorowany został również 14-stronicowy wątek z forum Exxos, w którym pisk na częstotliwości 2600 Hz w Atari STE jest poddawany analizie. Nikt tam nie zaprzecza temu, że zjawisko występuje. Czy jest ono uniwersalne dla wszystkich egzemplarzy, lub czy występuje wszędzie w takim samym natężeniu - tego nie sposób rozstrzygnąć samą pisaniną na forum.


      Żeby podsumować powyższą wypowiedź czymś praktycznym, to Panowie organizatorzy SV, uwaga: model Atari, z którego odtwarzane są utwory podczas tych konkursów, może być uszkodzony. W każdym razie wnioskując na bazie sugestii z tego wątku, że nie jest to typowe dla tego sprzętu. Jest tu zauważalny pisk, zmienny w czasie, o częstotliwości ok. 2600 Hz, na lewym kanale. Na prawym kanale również, ale jego poziom dużo niższy. Nie to, żeby to musiało komuś przeszkadzać, bo takie sa uroki starych komputerów , i przyjmujemy to z całym dobrodziejstwem inwentarza. Ale jeśli to może być symptom nieprawidłowego działania Atari to może warto przyjrzeć się tej maszynie, aby konkursy na kolejnych imprezach przebiegały bez zakłóceń spowodowanych ewentualną awarią. Czego szczerze życzę (konkursów przebiegających bez zakłóceń, a nie awarii).

      Linki ze znacznikami czasowymi do nadmienionych composów:
      2h:03m:20s

      2h:07m:05s
      • 34:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime16 Nov 2024 19:11
       


      • 35:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime17 Nov 2024 11:11 zmieniony
       
      No piękności dwie, dzięki za te linki :)
      Amiga 500 (ogólnie Amigi przedAgowe) ma wspaniały potencjał demoscenowy, jest coś w tej maszynce co nie pozwala o niej zapomnieć. W zasadzie, w przeciwieństwie do tzw.AGA stuffu - to jeden konfig. To może po prostu to? :)
      No i te efekty z pierwszego dema, patrząc na ten skromny konfig - jakoś tak nie mieszczą mi się w głowie :)
    1.  
      TheFender - od lat już klepię jak wół, czy inny osioł, że najlepsza Amiga i zarazem konfiguracja to A500 z dodatkowym ramem slow pod klapką. Żadna inna, tylko ta. Ewentualnie rację bytu ma A1200 z fastem i kartą po to tylko, żeby zainstalować WHDLoad. A nie jakieś przeróbki, podróbki, nadróbki, dopalacze, januszowe kabelki i wihajstry, szatany i inne czorty, które tylko kaleczą i psują te Amigi. Z Atarynkami podobnie zresztą. Są rozszerzenia od Zaxona i nic nie trzeba grzebać, dłubać, ani dekapitować.
      • 37:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime17 Nov 2024 22:11 zmieniony
       
      @Konstantyn: oj tak. Ale żeby być dokładnym i z tego co pamiętam że miałem: również i w Amidze 500 z 512rozszerzeniem (czyli tzw. default) montowało się: a) wyłącznik rozszerzenia (do starych gier i dem) b)przełącznik na 1 MB CHIP (czasami coś wymagało) c) przełącznik kicstartów (wraz z odpowiednią płytką z kickstartem włożoną do slotu). W zasadzie dopiero wtedy urządzenie było 100% gotowe do odpalania stuffu typu gry, dema i użytki. To nie były jakieś cuda przeróbek, proste rzeczy i każdy podołał. Nadal to była Amiga 500. Nawet dołożenie specjalnego rozszerzenia z lewej strony (tam gdzie się podłącza kontroler HD), które dawało prawdziwą pamięć FAST nie powodowało kosmicznego przyspieszenia tej maszyny (ale dało się wyczuć, że jest ciut szybciej).

      Sprzęt AGA to jest inna bajka, bo na dzień dobry sam FAST pod klapkę który jest OBOWIĄZKOWY zmienia sporo (również w prędkości), zaś absolutnym minimum kiedyś to był Blizzard z 030 i koprocem, ew. po prostu 040. A to już robiło pomału z Amigi 1200 trochę inny komputer :) To co jest teraz to już w ogóle jest inny sprzęt :) Amiga 1200, z portem rozszerzeń, kartą SVGA, kartą muzyczną, monitorem SVGA, nowym systemem operacyjnym ... To już neoAmiga :)
      • 38: CommentAuthorsolo/ng
      • CommentTime18 Nov 2024 07:11
       
      @TheFender
      W demie Desire to animacje.
      • 39:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime18 Nov 2024 07:11 zmieniony
       
      @TheFender

      Koproc nie był obowiązkowy przy 030, choć większości się tak wydawało i większość chciała mieć, bo co to taki goły Blizzard 1230 bez FPU ;-)))
      A fakt faktem, jeśli ktoś się nie bawił programami do raytracingu/renderingu, to był w sumie zbyteczny. W przypadku pozycji działających sensownie na 030, opcjonalnie używa go raptem jedna gra (TFX) a wymaga jedno sensowne demo (Jesus Christ Motocross) i to tyle ;-)

      Co do systemu, to nie wiem co masz na myśli "nowy system operacyjny", bo na jakimkolwiek 68k nadal bez problemu można używać 3.1/3.5/3.9, a obecne 3.1.4 czy 3.2.x to dalszy rozwój tego co było (3.1) ifajnie, że system ma wsparcie - nie ma tam zresztą jakichś specjalnych fajerwerków.

      "Amiga 1200 z portem rozszerzeń" - chodzi o mediatora (mostek PCI)? No to była próba nadążania amigowców za światem już pod koniec epoki, w sumie fajnie, że takie coś powstało dekady temu, dzięki czemu ktoś z małej Amigi mógł zrobić dużą (w tower) i otworzyć architekturę - do naprawdę szybkich CPU warto było się pozbyć wąskiego gardła.

      Nadal jest w tym trochę większa przystawalność niż np. współczesne rozwiązanie w postaci ET4000 w ST ;-) Choć ogólnie bardzo fajne dla systemu i ja nikomu nie bronię.

      Komputery jak widać się rozwijają (nawet pomimo zamkniętej architektury), tylko konsole nie :> Także może nie wszczynajmy znów dyskusji o koszerności, niech każdy ataruje/amiguje jak chce - z rozszerzeniami wewnątrz, choinką na zewnątrz czy stockiem ;-)
      • 40:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime18 Nov 2024 09:11
       
      @solo/ng: tak czułem :) Ale biorąc pod uwagę, że zapewne odpala się z dyskietki (? w sumie nie wiem) to i tak brawa za dobrą procedurkę do depaku że to się zmieściło. No i ogólnie - design jest super.

      @Jacques: ja sobie już teraz tylko amiguję youtubowo i winuaeowo :) Może kiedyś wyciągnę swoją 1200, zrobię recap i odpalę stare dyskietki :D (na emeryturze...).
      • 41:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime26 Nov 2024 10:11 zmieniony
       

      gregor2:

      w TT 32MHz taktowane byly jedynie procesor i pamiec CACHE ( atari zrobilo go z pamieci ktora dzialala jak cos w rodzaju bufora miedzy CPU a reszta ) magistrala i RAM zawsze pozostaly na 16MHz.

      68030 potrzebuje co najmniej trzech cykli na dostęp do szyny, więc 16Mhz szyna danych dla 32MHz procesora nie jest żadnym ograniczeniem.

      Co do "pamiec CACHE" to 68030 ma własną, wbudowaną w czip. TT nie ma żadnego dodatkowego cache. Może chodziło ci o Mega STe gdzie 68000 ma jej 16kB.


      gregor2:

      Atari mialo problemy ze swoimi ukladami powyzej 16MHz i nigdy tej bariery dla nich nie przeskoczylo.

      Atari miało architektury pracujące szybciej, chociażby 26MHz w Jaguarze/Falcon Painter.

      Dla porównania, czipsety w każdej (w też A4000) Amidze pracują na 3,5MHz. Dają one procesorowi dostęp do RAM co drugi swój cykl i jeśli się nie mylę to dostęp do rejestrów sprzętowych jest co jeden ich cykl.
      Oznacza to że 14Mhz procesor w A1200 procesor potrzebuje aż 8 cykli na dostęp do magistrali danych chip i 4 cykli dostępu do rejestrów sprzętowych. A w A4000 28Mhz jest to odpowiednio 16 cykli i 8 cykli.
      • 42:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime26 Nov 2024 15:11
       
      @Cyprian: pamięć chip to pamięć chip. W kontekście prędkości mówmy o pamięci fast. Nazwa tych pamięci mówi jednoznacznie o zastosowaniu :)
      • 43:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime26 Nov 2024 15:11 zmieniony
       
      @TheFender ok, z tym że @gregor2 pisał o magistrali 16MHz i RAM.
      W TT ta 16MHz magistrala zapewnia dostęp do ST-RAM (chip) do rejestrów sprzętowych (chyba też do VME. No i w sumie też nie do końca one są ogarniane tymi 16MHz). Czyli właśnie jest to odpowiednik tej 3.5MHz magistrali w Amidze.

      Jeśli chodzi o TT-RAM (fast), to procesor ma do niej bezpośredni dostęp, tak samo w Amidze.

      Niezależnie od tego, 16MHz jest ok dla 32MH procesora bo 68030 potrzebuje co najmniej 3 cykli na dostęp do RAM.
      • 44: CommentAuthorgregor2
      • CommentTime26 Nov 2024 16:11 zmieniony
       
      @41
      Pisalem o tym:
      "Kiedy podjęto decyzję o przejściu z procesora 68020 na 68030, pojawiło się zupełnie nowe problemy. Oryginalna specyfikacja częstotliwości zegara TT wynosiła 16 MHz i została wybrana w celu zachowania kompatybilności wstecznej. Istniejące chipy ST stosowane w TT (na przykład chipy DMA i wideo) nie obsługują niczego powyżej 16 MHz. Niektóre programy mają również problemy z działaniem z większą szybkością. Aby system działał z procesorem 68030 32 MHz, firma Atari Corp. musiała nieco ograniczyć swoje plany i dodać do systemu dużą ilość pamięci podręcznej. W rezultacie procesor pracuje z częstotliwością 32 MHz, a magistrala systemowa z częstotliwością 16 MHz. Jest to podobne do taktyki zastosowanej przez firmę Apple przy niefortunnym komputerze Macintosh IIvx"
      Zrodlo: ->link<-

      Co do chipsetu Jaguara to ten wszedl do produkcji w czasie kiedy TT juz z niej wychodzila ;)
      • 45:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime26 Nov 2024 17:11
       
      @gregor2 nie wiem kto to pisał, ale po treści wnioskuję że nie miał on pojęcia ani o architekturze Atari ani Motoroli.
      • 46:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime26 Nov 2024 17:11 zmieniony
       
      Jeśli chodzi przekroczenie 16MHz, to przykładowo ST SHIFTER z 1985 roku pracuje na 32MHz bo tryb ST-HIGH tego wymaga.
      W przypadku TT rozdzielczość TT-HIGH wymaga pracy układu graficznego na 128MHz.
      • 47: CommentAuthorgregor2
      • CommentTime26 Nov 2024 18:11
       
      Ja tez nie wiem kto to pisal ale pewnie posilkowal sie ta specyfikacja od autorstwa ATARI
      ->link<-
      A tam jest napisane 16MHz i to nawet w kilku miejscach.
      Mozliwosc pracy z 32MHz pojawila sie pozniej poczatkowo przez dodanie daughterboard.
      Tu sa znane rev AtariTT030
      REV.A - First model, C300720-001, 16Mhz or 32Mhz with daughterboard
      REV.B - Second model, C300720-001, 32Mhz with daughterboard
      REV.C - PGA model, C301763-001 REV A & B1 (if you actually happen to have REV.E or REV.F give them in conjunction with REV.C)
      ->link<-
      REV D + ASSY REV - first SMD model, C301763-001 REV D (example REV D upgraded to REV.G or REV.H)
      REV.H, Latest FAB - C302406-001 REV A
      REV.J
      REV.K
      • 48:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime26 Nov 2024 21:11
       
      Czy w epoce Motoroli 68030 jeszcze tak skrupulatnie cyklowano?
      Może to lamerskie pytanie, ale to był czas kiedy zaczęto kompilować rzeczy w C na grubo z tego co pamiętam.
      Oczywiście perełeczki w stylu cracktra, intra nisko bajtowe były ASM native i tam zapewne każdy starał się trzymać w ryzach procesor i mieć kontrolę nad wszystkim. Ale ile było tego typu tworów korzystających z 68030? :)
      • 49:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime26 Nov 2024 21:11 zmieniony
       

      gregor2:

      Ja tez nie wiem kto to pisal ale pewnie posilkowal sie ta specyfikacja od autorstwa ATARI

      no właśnie nie za bardzo, bo np. tak jak wspomniałem w TT nie ma czegoś takiego: "pamiec CACHE ( atari zrobilo go z pamieci ktora dzialala jak cos w rodzaju bufora miedzy CPU a reszta )"

      Oczywiście w pierwszych TT procesor był taktowany 16MHz, ale to również nie ma nic wspólnego z tym: "magistrala i RAM zawsze pozostaly na 16MHz".

      W dużym skrócie (np, dla uproszczenia pominąłem szynę danych dla slotów VME), tak wygląda architektura TT. Są tam dwie szyny (czerwona i niebieska), dodatkowo tą po stronie czipsetu podzieliłem na dwie (czerwona i zielona) bo ma ona inną prędkość do RAM a inną do samych czipsetów, oczywiście mogę się mylić, ale zgodnie z moją wiedzą, żadna nie ma 16Mhz.
      • 50:
         
        CommentAuthorCyprian
      • CommentTime26 Nov 2024 22:11
       

      TheFender:

      Czy w epoce Motoroli 68030 jeszcze tak skrupulatnie cyklowano?

      Z tego co pamiętam to na Falconie pierwsze dema na 030 były docyklowane, no i nie za bardzo działały na dopałkach.

      Na Amidze z 020 niestety nie mam pojęcia.

      Wiem że w demach dla 060 na Atari i Amidze cykluje się C2P, bo każdy dostęp do ST-RAM/CHIP-RAM może zająć kilkadziesiąt cykli)