Po otworzeniu ostatniego numeru magazynu "Retrokomp" dowiedziałem się, że poszła już fama w Polskę, że nawiedzam ludzi w ich domach i kręcę kolejne odcinki "Jaskiń retro". Skoro już nawet w prasie o tym piszą, to czas zaprezentować moje kolejne wtargnięcie w prywatność retromiłośników. Grasowałem już intensywnie na Pomorzu, od Tczewa poczynając, na Gdańsku kończąc, a w odcinku numer 6 poznamy osobę z Warszawy i miejsce jej życia wypełnionego tematami retro.
Kaja "Kya" Mikoszewska znana jest na scenie retrokomputerowej, głównie z działalności na Commodore Amiga. Podczas mojej wizyty u niej, razem z Tomkiem "TDC" Cieślewiczem, próbowałem udowodnić tezę, że tak naprawdę Kya nie jest amigowcem (amigowczynią) tylko Atarowcem (Atarowczynią)... Czy się udało, możecie sprawdzić oglądając 40-minutową relację wideo z wizyty w domu Kyi i Witka. Występują zwierzęta, ale podczas produkcji tego filmu (chyba) nie ucierpiało żadne z nich. Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych osób, sytuacji, miejsc i komputerów jest celowe i zamierzone. Uwaga! Tylko dla osób o mocnych nerwach, bo w filmie są sceny przemocy (na TDC-u)!