2025-10-06 16:22 by Kaz

pancioch @2025-10-06 16:54:48

Strasznie się to ogląda po latach :-)
No ale to były czasy, gdy tylko magnetofon i parę kaset z giełdy było dostępnych... Jedynie QA miałem w oryginale.

pancioch @2025-10-06 17:08:28

A demko Marcina - pierwsza klasa! Nigdy nie widziałem wcześniej. Profeska, super reżyserka, pięknie poskładane!

blasph @2025-10-06 17:27:25

Super !kawalek historii Pancio ! Jak ja bym umial tak teraz kodować to juz bym wygrał pare razy intro compo na SV albo LOst. Także Panie ten tego :) jakies nowe produkcje by sie przydaly:)

blasph @2025-10-06 17:48:46

mnie demo Marcowego bardziej kojarzy sie z intrem do gry ,tez bardzo fajne

// Szkoda Karoku i Obroku // @2025-10-06 18:22:22

A co wnuki na to? Dobrze mieć wspomnienia kombatanckie żeby błysnąć przy ognisku. Mam na koncie demo wyczyny, ale nikomu nie pokazuję. Są dużo gorsze.

pancioch @2025-10-06 19:37:16

// Szkoda Karoku i Obroku // - dawaj to demo i tak będzie podium!

marcowy @2025-10-06 20:09:22

Another World było jedną z inspiracji, a kto zgadnie, jaka jeszcze? Oczywiście chodzi o pierwszą część demka, bo druga to już niezła zapchajdziura ;) Swoją drogą nie sądziłem, że stworzyłem to arcydzieło dopiero w 1996 roku. Wydawało mi się, że wtedy już nie bawiłem się Atari, a jednak.
Z tej pierwszej części jestem dumny do dziś, chociaż mój ówczesny angielski to, zważywszy ile już miałem lat na karku, jakaś tragedia...

Kaz @2025-10-06 20:28:48

ad.2. Mnie te zabawy fontami urzekły. Widać jak wielki wpływ na ludzi wówczas tworzących miał Avalon, ich narzędzia i przekazywana w TA wiedza.

ad.1. Pancio kodował, rysował i muzykował na Atari, a teraz tylko wykańcza kaczory :P

marcowy @2025-10-06 21:36:12

@Kaz to prawda. Lubiłem rysować różne grafiki na kartce w kratkę i przenosić na Atari. Napisałem sobie program do tworzenia i zapisywania własnych zestawów znaków, podeślę Ci jak chcesz.
Co do Tajemnic Atari to kupowałem od 3. numeru, który kupił mi tata na dworcu pkp, pamiętam jak z wypiekami na twarzy przeglądałem w pociągu i jak mi wyobraźnię rozbudzały opisy Robbo, Misji i Freda na tylnej stronie okładki. Wypatrywałem potem kolejnych numerów w kiosku i udało mi się nabyć wszystkie, aż do nagłego końca istnienia pisma. Kolejny numer, który nigdy nie wyszedł śnił mi się po nocach... :) Brakujące pierwsze dwa dokupiłem po latach, wtedy jeszcze za grosze, teraz to chyba są białe kruki.
Natomiast inspiracją dla mnie do zabawy w takie rzeczy była w dużej mierze Amiga kumpla, na której oglądaliśmy demka i łamaliśmy joye. Jedyne demo na Atari jakie ówcześnie widziałem, to było jakieś antykommodorowe, chyba w zwykłym basicu napisane.

Amigowiec @2025-10-06 22:13:09

I znów Amiga. Inspiracja... jak nie, jak tak... :) Atarowców bardziej niż Komodora 60-ta czwarta zawsze inspirowała Amiga. Usidlała splendorem barw i dźwięku. Zachęcając do rytuału przejścia ze świata graczy - chłopców do świata twórców - mężczyzn.

Stawiali skutecznie czoła realiom i ograniczeniom małego Atari by sprostać wyzwaniu. Nieprzypadkowo nazwana przyjaciółką (w domyśle kochanką) krążyła nad głowami jak zakazany owoc z krzemu i złota...

marcowy @2025-10-06 23:22:26

@Amigowiec, poeta z Ciebie :D
W końcu architekturze Atari bliżej do Amigi, niż do Komody.

Kaz @2025-10-07 09:31:32

@Marcowy: "Napisałem sobie program do tworzenia i zapisywania własnych zestawów znaków, podeślę Ci jak chcesz."

Bardzo chętnie, poproszę!