Ostatnio fora zapłonęły hasłem "Doom na C64", nie do końca trafnym, bo C64 pełni tam praktycznie rolę wyświetlacza obrazków przeliczonych przez zewnętrzny komputerek Raspberry Pi, co oczywiście też jest świetnym pomysłem, ale znacznie łatwiejszym do realizacji niż przeniesienie kodu bez wspomagania sprzętowego. Skoro jednak temat uzyskania gry "Doom" na starszych komputerach wraca regularnie, więc i u nas coś w tym temacie. Zbiegiem okoliczności kilkanaście dni temu kolega Jacek "Gwinter" Zima podesłał mi filmik z grą "Doom" uruchomioną na jego "poturbowanym" Atari ST, o czym w szczegółach poniżej.
"Doom" to gra z 1993 roku, która stała się jedną z ikon przemysłu growego, ma nawet swoje adaptacje filmowe z 2005 roku ("Doom") i 2019 roku ("Doom: Annihilation"). Mimo, że gra nie prezentowała niczego nowego, bo FPS-y były znane już wcześniej, podobnie gry z pełnymi światami 3D czy rozgrywką sieciową, to jednak tutaj to wszystko zostało ulepione w spójną i bardzo grywalną całość, a wykonanie stało na bardzo wysokim poziomie. "Doom" był jednak osiągalny tylko dla mocnych i drogich wówczas maszyn PC, wymagał minimum procesora 80386 z 4 MB pamięci RAM i kartą graficzną VGA, a znacznie lepiej się czuł na maszynach 486 i wyższych. Szesnastobitowe komputery domowe, dotychczas nadające ton komputerowej rozrywce, jak Amiga 500 czy Atari ST, z wolniejszymi procesorami 68000, odpowiednikami kart EGA i przeważnie 1MB RAM, nie były w stanie dźwignąć tego kodu w wystarczającej liczbie klatek i kolorów. To była jedna z cegiełek w powstającym murze, który zaczął oddzielać komputery nowszej generacji od tych z duszą, ale odchodzących w przeszłość.
Światy 3D stały się wówczas obsesją amigowców, atarowców i posiadaczy innych starych komputerów, którzy starali się na wszelkie sposoby zrobić gry doomopodobne na swoim sprzęcie, żeby pokazać, że "tu też się da". Nie dało się tak dobrze, bo z brakiem wydajności komputerów radzono sobie różnie - zmniejszano rozmiary ekranu 3D, zmniejszano liczbę trójwymiarowych elementów i szczegółów, zmniejszano jakość i liczbę tekstur czy klatek animacji. Ewentualnie dokładano RAM-u i kart graficznych... Mimo upływu kilkudziesięciu lat, stara gwardia nie zapomniała swoich marzeń z tamtego okresu, by zrobić wersję "Dooma" na swoją ulubioną platformę, obojętnie czy to Sharp X6800, Amiga czy Atari ST. Ponieważ oryginalny program został napisany w ANSI C, ze wstawkami w asemblerze (na komputerach NeXT), to jasne było, że tylko kwestią czasu będzie pojawienie się wersji dla innych platform niż PC z MS-DOS.
I faktycznie, już w 1994 roku pojawił się Linux Doom, który stanowił podwaliny pod wiele innych implementacji tego silnika, dla platform innych niż PC, w tym dla takich opartych o procesor Motorola rodziny 680xx. Na przykład dla Amigi w postaci AmigaDoom z 1997/8 roku. Na naszym atarowskim poletku kojarzę cztery próby takiej implementacji, też bardzo wcześnie, bo już w 1995 roku pierwsze wersje tej gry ujrzały światło dzienne na Atari Falcon (jeszcze bez uwzględnienia DSP), a projekt przeniesienia tej gry znany jako Bad Mood jest wciąż rozwijany. Przez długi czas ciekawą implementacją dla Atari pozostawał PMDoom, którą stworzył Patrice Mandin, również bazujący na Linux Doom w wersji 1.10. Prace rozpoczął w 1998 roku, ale niestety osierocił projekt w wersji 0.6 w okolicach 2015 roku.
Jak napisał mi Jacek: "Atari Falcon ma swój port Dooma, Amiga ma, ma i C64*, ba, moja lodówka Samsung też potrafi to odpalić. Czemu nie ST? Nie, bo nikt chyba nie napisał portu na zwykłe ST z kilku wiadomych przyczyn - brak szybszych procesorów i brak dostatecznej liczby kolorów w rozdzielczości choćby 320x200. Szczęście, że mamy XXI wiek i kilka opcji w zanadrzu. W moim przypadku jest to karta turbo TF536 (procesor 68030, 50MHz, wyposażona w dodatkowe 64MB RAM) oraz adapter kart ISA o nazwie Mega 4000, karta graficzna ET4000 z 1MB RAM, które umieściłem w Atari Mega ST4. Jest jeszcze szybsza karta turbo PAK030, ale nie mam w niej rozszerzenia pamięci. Konfiguracja umożliwia uruchomienie EasyMinta (podziękowania dla Krolla za pomoc w tym aspekcie), a jako że to Linux, można łatwo kompilować kody źródłowe pisanych dla niego programów. Pewnego wieczora siadł więc mądry człowiek, Patrice Mandin, i to zrobił. Efekty macie w filmie. Prędkość działania pozostawia wiele do życzenia, nic na to nie poradzę. Port nie jest optymalizowany ani dla Motoroli 680xx ani pod karty graficzne typu Nova, co widać na filmiku. Bardziej jednak chodziło mi o to, żeby sprawdzić, czy się w ogóle da, a nie jak się da... *C64 w połączeniu z raspberry pi. De facto Commodore robi za wyświetlacz, ale widać, że VIC daje radę."
Na krótkim filmiku i zdjęciach widać, że w implementacji PMDoom 0.6 uruchomiona jest gra "Doom II: Hell on Earth". Komputer to Atari Mega ST4 wyposażony w kartę turbo z procesorem 68030, dodatkową pamięć i kartę graficzną. Ekran monitora ma rozmiary 640x480 pikseli, a okienko gry zajmuje około 1/4 tegoż (320x200). W takiej rozdzielczości gra wyciąga, wedle oceny Gwintera, około 8-10 klatek na sekundę. Po zmniejszeniu okienka, a więc i rozdzielczości renderu, można dociągnąć do 15 klatek. Tak jak zostało to wyżej powiedziane - bez żadnych optymalizacji.
Trafilem tu z przypadku i od razu takie kwiatki. "Mimo, że gra nie prezentowała niczego nowego, bo FPS-y były znane już wcześniej,". Skoro Autor tego wpisu ma tak niski poziom wiedzy to strach patrzec w inne pozycje... Chetnie obejrze inne gry "znane juz wczesniej" ktore maja taki silnik graficzny, skoro to "nic nowego".
as.. @2023-04-07 00:17:05
Jak nic, RetroBorsuk ogra tę grę na ste. A tak poważnie, nie można dopalić tego "st coś tam" ?
Na Falconie od lat jest chłostany quake, nawet po sieci grałem z Jurym oraz Królem na Głuchołazach, 15lat temu ;)
*oczywiście falcony, w męskich specyfikacjach rev6
Prześ - proponuję uzupełnić luki w wiedzy, zamiast się pieklić :D. Podtrzymuję co napisałem - żadne elementy tej gry nie są nowe, za to ich połączenie jest mistrzowskie i innowacyjne, stąd taki sukces gry.
No, ale to wewnętrzne komputery NASA, można było nie znać. Pierwszy komercyjny FPS to firma Atari i jej gra BattleZone z 1980 roku na maszynach arcade (tutaj też wersje XL/XE): https://www.youtube.com/watch?v=e4G5fU0w...
Potem na 8-bitowcach było wiele różnych ciekawych FPS-ów, choćby Mercenary, The Eidolon, Koronis Rift, Rescue On Fractalus, żeby wymienić kilka bardzo znanych.
Ale nawet ID Software miał już przed Doomem na swoim koncie gry FPS. Hovertank 3D z 1991 coś mówi? Catacombs 3D z 1991? Tam nawet potwory są podobne do tych w Wolfie i Doomie. Nie wspomnę o Wolfenstein 3D, o rok wcześniejszy od Dooma, bo to oczywiste.
Z kolei tak hołubiony w Doom tryb deathmatch też był już wcześniej wymyślony - a konkretnie w grze MIDI Maze dla Atari ST, gra z 1987 roku.. Tam grało się w sieci przez porty MIDI zanim "LAN party" na pecetach stało się modne.
Nowością nie jest również świat 3D z "wertykalnością", bo to już mieliśmy choćby w 1991 roku dzięki grze "Hunter" na Atari ST (ale takich gier było więcej): https://www.youtube.com/watch?v=m2Ouop9a...
No i tak można każdy element tej gry gdzieś znaleźć.
Anon @2023-04-07 07:18:15
O ile wiem, to "wertykalność" w Dolinie została rozwiązana nieco inaczej niż w Hunterze. Ale czy w innowacyjny sposób, niech ocenią fachowcy
Moim zdaniem tak, bo inne użycie znanych elementów lub osiągnięcie ich inną metodą jest innowacyjne. Przy okazji - nie mylmy innowacyjności z nowością. O nowość jest ciężko, znacznie łatwiej jest innowacyjnie użyć znanych rzeczy.
Szybkość "taka średnia bym powiedział" jak na 030/50 z kartą graficzną, ale to pewnie kwestia portu, wyświetlania w okienku, itp.
laoo/ng @2023-04-07 10:06:53
No ale tak gwoli ścisłości to nie jest Doom na ST, tylko na dopałkę z kartą graficzną. To chyba mniej więcej tak jakby zrobić coś na Rapidusa+VBXE i mówić, że to na Atari XL/XE.
Naslal mnie tu Dely, zebym zrobil porzadek ;) Bardzo slaby tekst, fakty można bylo sprawdzic i ctrl +c/ctrl +v i tu sa m8mo wszystko bledt ale wnioskowanie z informacji to juz sie tak nie poprawi xD
Polecam obejrzeć doom dla c64 z supercpu (65816@20mhz 16MB RAM) a nie jarac rpi wpietym w szyne c64, robiacym z niego karte graficzna dla rpi, rownie dobrze mozna wpiac vic-ii bezpośrednio do rpi i karmic go danymi bezposrednio na szyne danych wolajac paczcie, quake 4 czy cokolwiek innego open source na c64.
Peri Noid @2023-04-07 11:29:07
Mam wrażenie, że na A600 z Furią (68EC020@40MHz), muszącą robić ciągle chunky-to-planar, chodzi to tak samo lub ciut płynniej. Roznica: FPU, której na tym TF nie widzę.
Laoo - ale przecież to jest w tekście, że to na ST z dopałką i kartą graficzną... Co tu uściślać? Wystarczy przeczytać :)
A co do Rapidusa i VBXE właśnie tak niektórzy mówią, że to i tak Atari :). Tak samo jak mówią, że powstał Doom na C64, kiedy to C64 pełni rolę wyświetlacza. Różne są bowiem poziomy tolerancji, "co jest albo nie jest" już danym komputerem. Przecież takich dyskusji jest milion na forach...
Raf - nie zdradziłeś niczego nowego, w tekście jest napisane jak działa ten ostatni "Doom" na C64, nawet dwa razy. Nikt się tym nie jara, ale pomysł jest fajny i to, że komuś chciało się to zrobić też super. A to o czym piszesz, też tylko stało koło Dooma, bo niestety, ale ośmiobitowce z oczywistych względów nie mogą zrobić 320x200 w 256 kolorach 50FPS bez kart graficznych, dopałek. Nawet samo SuperCPU nie pomaga, bo gra jest niegrywalna. A tutaj na ST z dopałką jest już znacznie temu bliżej... 320x200, 256 kolorów, 8-15FPS. Co nie znaczy, że nie można lepiej :)
Bruno @2023-04-07 11:56:03
Kaz światy 3D z wertykalnością pojawiły się wraz symulatorami lotu.
Ja bym Ci musial ten tekst napisac od zera a nie mam czasu ale zawolaj swietego, on robil w rewind implementacje silnika podobnego do tego w amigowym dread a sam z nim rozmawialem o detalach technicznych, np o tym, ze skoro jest to zapis gry w tym demie, analogiczny do "demo" w doom czy quake to znaczy, ze sa tam generatory liczb pseudolosowych analogiczne do tegoz pierwowzoru na pc.
Pisania, ze doom na c64+spcu to nie doom bo nie ma 320x200x8 to komentowal nie będę, tak to sobie mozesz z tedecem pogrywac. Porownaj dooma na scpu do dooma puszczonego na 386sx 20mhz a potem porownaj 65816 i 386sx...
Zbieracz złomu IT @2023-04-07 14:34:54
Weźmy Project m. Jest zaskakująco płynny i całkiem ładny wizualnie na stokowym komputku xlxe... lepszy nawet niż różne próby wolfa3d na amidze 500.
I tu mam pytanko odnośnie poziomów tolerancji co czym jest. Takie trochę z kabaretu.
Czy czołg KF51 Panther z dospawanymi po bokach drzwiami od Golfa MK II i paroma innymi kawałkami jego budy na wieży to jest podrasowany GOLF II ???!?!?!?!?
Javelin @2023-04-07 14:44:20
Tylko napiszę, że mimo wszystko to atarowskie forum i czy na c64 ktoś odpali Dooma, Quake, Resident Evil VII to średnio nas to interesuje, może jedynie jako ciekawostka. Odpalono Dooma na ST dobrze, widać że bez optymalizacji, bo to kompilacja praktycznie z x86. W Amidze czy C64 "dłubie" jakieś 1000x więcej osób, nie ma cię co dziwić, że co rusz wychodzą jakieś nowe szybsze wersje silników 3d i gier, dem itp. Mnie się miło oglądało, nie pogram, nie odpalę bo mam gołe STE. Z komentarzami o wyższości C64 i Amig nad wszystkim innym zapraszamy na forum komodorowskie.
Raf - fajnie, ale piszesz nie na temat i jeszcze chcesz pisać więcej nie na temat - nie, dziękuję! :). To informacja o Doom II na dopalonym ST, a nie Doom na C64. Temat C64 jest tu poboczny, praktycznie tylko pretekst, bo się ostatnio ukazała wersja dla C64+Rapsberry Pi. Z tematem, który chcesz opisać zapraszam na forum, na przykład tu: https://atarionline.pl/forum/comments.ph...
Świętego nie musisz reklamować - wszyscy go znamy, również z nim rozmawiałem o detalach, nawet mam nagrany film, którego nie ma kiedy zmontować. Ale nie podpinaj się pod jego autorytet i jego programy, bo to jego autorytet i programy, nie Twoje.
O tych wszystkich Doomach, także na SuperCPU nie tylko ja mam zdanie, że niegrywalne i/lub ledwostrawne. Ale to opinia, każdy może mieć swoją.
Z TDC-em widzę, że masz jakąś obsesję - nie wiem, czy to uleczalne, ale na pewno niezdrowe :)
Zbieracz złomu IT @2023-04-07 15:11:35
Mnie jednak interesuje co na mydelnicy odpalają i jak. Dlaczegóż nie pisać? ALBOWIEM C64 bez podrasowania nie zrobi Project M.
Ja mam tylko obsesje na punkcie trzymania sie faktow :) W dooma gram do dzisiaj, czytalem "masters of doom", kiedys robilem troche leveli do dooma... (w tym np wizualizacje muzeum, ktore w 2019r otwirzylem w krakowie) i jak czytam mieszanke faktow i fikcji co do dooma na linuxa, komputera next i domniemwaynia, ze w 1993r 386 z 4mb ram to byl drogi high end (w polszy byl, ale w cywylizacji pierwszego swiata nie byl), to moze zrobmy jakis wywiad rzeke z Kazem "jak oni estekuja tymi dumami w sposob nieprofesjonalny czyli jak Kaz jara sie doomem na atari ST rozbudowanym bardziej niz pecet na ktorym doom chodzi od strzala pod dosem"
Javelin @2023-04-07 16:07:42
Raf, z całym szacunkiem porównujesz 386 do st , gdzie to przepaść nawet do dopalonego st. Jest info, dobrze i fajnie. Proszę cię nie siej zamętu bo to nie forum komodorowaskie
alex @2023-04-07 16:25:54
Doom w wersji na Super CPU powstał niejako w ramach testu MIPS Recompilera :) Pewnie można byłoby cały kod mocno zoptymalizować.
Super CPU to de facto analogiczne rozszerzenie, jak atarowski Rapidus. Tyle tylko, że zgodne ze specyfikacją i nieinwazyjnę, więc IMHO tak - to nadal C64 :)
Raf - na razie to tylko udowadniasz swoje fanbojstwo nie poparte żadnymi faktami, za to celowym przekręcaniem tego, co napisałem:
"Doom" był jednak osiągalny tylko dla mocnych i drogich wówczas maszyn PC, wymagał minimum procesora 80386 z 4 MB pamięci RAM i kartą graficzną VGA, a znacznie lepiej się czuł na maszynach 486 i wyższych."
Tłumaczenie specjalnie dla Ciebie, bo widzę, że masz jakieś trudności, a to przecież łatwy tekst. Jeśli to dyslekcja to przepraszam, już pomagam:
Doom do działania wymagał maszyn droższych niż komputery domowe typu ST, Amiga, Atari, Commodore. PC kosztowały wówczas znacznie więcej, szczególnie z monitorem VGA, twardym dyskiem i odpowiednią pamięcią, wymaganą przez grę. Przykładowa, pierwsza z brzegu reklama z cenami z lutego 1993 roku: http://www.sunnyside.homelinux.org/subpa...
Minimum 750 funtów za kompa 386SX-25 z 4MB, po 1300 funtów za 486DX-50. W tym czasie ceny ST czy Amigi były kilkukrotnie niższe, nie tylko w Polsce. To są fakty, a nie Twoje nadęte opinie i wyssane z palca "high endy", o których nikt tu nie pisał. Mniej agresji, więcej merytoryki polecam.
as... @2023-04-07 22:03:27
Idę po popcorn.. Ja tam lubię rapidus-a, vbxe! - nie lubię jak ktoś mówi że to nie :Atari: to atari, działa wszystko. Rapidus nie jest inwazyjny, masz fizycznie wpięty w niego 6502, classic modę i heja. Tak samo jak Falcon z 060. Cyk i jest 030.
Cyprian @2023-04-08 00:15:11
ale gruba imba :)
cóż mogę powiedzieć, bardzo fajny projekt, byle więcej takich.
quote (laoo/ng):
No ale tak gwoli ścisłości to nie jest Doom na ST, tylko na dopałkę z kartą graficzną. To chyba mniej więcej tak jakby zrobić coś na Rapidusa+VBXE i mówić, że to na Atari XL/XE.
idąc tym tokiem myślenia to od ponad 20 lat nie ma nowych gier i dem na Amigę 1200 tylko na dopałkę z 68030 czy 68060 albo RTG. Wchodząc na Pouet widzę że wydane w XXI wieku (a nawet wcześniej - w XX w.) dema nie zadziałają na nieprzerabianej, fabryczneh A1200 z 68020 z 2MB chip. Amigowcy jakoś nie wchodzą w takie detale, dla nich dopałki są naturalne i to w/g/ mnie jest ok
Swoją drogą dopalacze z 030 czy karty graficzne z ET4000 albo Mach32/64 są dostępne już ponad 30 lat na Atari.
Amigowiec @2023-04-08 10:01:32
Z Amigą to trochę inna sytuacja. Wszystkie te komputery były konstrukcyjnie przystosowane do bezinwazyjnego montowania kart procesorowych. Ich obsługę standardowo uwzględniał Amiga OS.
Do maszyn w obudowach desktop typu Amiga 2000, 3000 i 4000 karty turbo z procesorami 68030 i 68040 produkowało samo Commodore.
W komputerach domowych 500, 600 i 1200 było dostępne złącze które również umożliwiało podłączanie dowolnych kart rozszerzeń w tym kart z innym procesorem lub dodatkowym fpu. W sektorze Amig domowych karty produkowały wyłącznie firmy zewnętrzne , np. phase v, gvp, act elektronik itp.
Dlatego Amiga z 68060 to dalej Amiga. Podobnie jak pc z kartą ati czy nvidia i obojętnie czy z amd czy z intelem w środku to dalej jest pecet i nikt nie ma tu wątpliwości.
Cyprian @2023-04-08 11:08:19
Dopałki w A500/A600 i Atari ST montuje się w ten sam sposób - na procesor. Z tego co pamiętam to Commodore nie robiło dopałek z PPC,68060 czy 68080.
Swoją drogą, mam taką ciekawą obserwację, że na czysto Atarowym forum, np. Atari-forum.com ludzie się nie burzą o dopałki do dużego Atari. Jest to coś zwykłego, może nietaniego ale jednak dostępnego od zawsze, panuje tam bardziej tolerancyjne podejście. Tutaj widzę komentarze od mieszanego towarzystwa, no i akceptacja dopałek do ST jest zupełnie na innym, dziwnym poziomie.
Jacques @2023-04-08 14:01:34
Akurat A500 to albo zewnętrzne rozszerzenia i dopałki podłączane do złącza z lewej strony komputera (Np. GVP 030 czy nowożytna ACA500), albo zamiast CPU w środku. Z tego ostatniego rozwiązania korzystają głównie współczesne karty turbo. Nie widzę powodu by inaczej traktować turbo w ST czy Amigach. Wpadł ktoś nawiedzony i zrobił dym. Zamiast tego lepiej zająłby się Overdrive'ami z PC, pozwalającymi przenieść technologię 486 do płyt 386, Pentium dla 486 czy nawet Pentium II dla płyt Pentium Pro. Skandal przecież ;-)
Nie-fanboj złomodore @2023-04-08 16:13:55
@Raf: zawsze powtarzałem że atarowce to generalnie fanboje są. Nie przegadasz.Bedą branzlować się wszystkim co ma logo Atari 😉
miker @2023-04-08 16:42:00
a najwięcej do powiedzenia maja jak zwykle anonimy ciekawostka, nieprawdaż ;P
Cyprian @2023-04-08 17:47:27
@Nie-fanboj złomodore a czym mamy się jarać? amigą? Inne komputery też są oczywiście fajne (scena C64 czy ZX jest git), ale sam rozumiesz, ciężko od komodorowca wymagać by jarał się Atari i odwrotnie.
Pite @2023-04-08 21:08:16
a ja mam Doom'a na Jaguara od bardzo dawna, od lat 90. Nie dopalony Jaguar ;). Wersja cudowna. Żadnych PC w domu! Przypomnę, że Jaguar został okrzyknięty najtańszą platformą na którą można odpalić Doom'a na początku lat 90. :)
Pite @2023-04-08 21:13:28
Cyprian: racja, dopałki do ST na rynku niemieckim były prawie normą. Tam się używało ich i komputerów Atari w różnych branża i moc była potrzebna. Ja nie mam nic na przeciw rozbudowanym Atari. ale sam, mając wszystko powyżej 68000, wolę gołe ST/STe, pózniej gołego Falcona, ale 060 to już osobna bajka ;)
gorgh @2023-04-08 21:14:11
rzuciłem okiem na dooma na c64 z SuperCPU i gra wydaje się być grywalna, mimo klatkowania, dużo większe osiągnięcie niż odpalenie dooma na dopalonym ST z podobną ilością klatek
Pite @2023-04-08 21:15:47
fajnie zobaczyć Doom'a na ST (dopalonym) :)
Anon @2023-04-08 23:56:24
Ja jestem tu anonem od lat, i proszę się mnie nie czepiać :P
Bruno @2023-04-09 10:42:13
@Jacques z blaszakami są dwa problemy: 1) architektura jest otwarta i każdy może wetknąć w płytę cokolwiek, byle sterowniki dostarczył, 2) Overdrivy pasowały w istniejące gniazda, gdyż wymienny procesor stał się częścią standardu od Socket 1 (486 Overdrive były wtykane w takie właśnie gniazdo), 3) Pentium Overdrive były średnio udaną próbą zaistnienia na tej części rynku, który przejęła konkurencja ("nie musisz kupować nowego komputera z Pentium, mamy procki do starszych płyt o podobnej wydajności").
Nie tylko parówkowym skrytożercom, ale również anonimom nie trzymającym się tematu, za to atakujących rozmówców (w tym przypadku Cypriana) mówię stanowcze nie. Ban i zapraszam na inne strony i fora.
Przy 8 bitach pamiętam Total Eclipse 1988, 3D Starstrike 1984, Elite 1984, Wolfenstein 3D 2004, The Dark: gra 3D podobna do DOOM-a na ZX 1997. Ale wszystkie wyglądały znacznie słabiej niż to wydanie. Chociaż były takie rozwiązania: youtu.be/ooi9rpx6ECM
George @2023-04-10 16:02:47
Otwarte umysły zauważą, że gra BugHunt na Atari XL/XE była oczywiście FPS-em :)
Jacques @2023-04-11 06:38:42
@Bruno To żadne "problemy" ;-)
Idea jest taka sama w PC, Amidze czy ST, wymiana CPU na nowszy. W A500 czy ST też możesz sobie włożyć turbo w podstawkę procesora ;-)
quote:
Pentium Overdrive były średnio udaną próbą zaistnienia na tej części rynku, który przejęła konkurencja ("nie musisz kupować nowego komputera z Pentium, mamy procki do starszych płyt o podobnej wydajności").
No chyba nie masz na myśli 5x86? To były tak naprawdę wyżyłowane 486, a Pentium Overdrive (PODP5V63, PODP5V83) prawdziwe Pentium. Wszystko było fajnie z tymi 5x86 dopóki ktoś nie odpalił Quake albo nie próbował ożenić z 3dfx - wtedy wychodziło jakie to 5 z przodu ;-)
kris3d @2023-04-11 18:04:43
Fajnie to wygląda, nawet z taką liczbą dopałek ma to sens moim zdaniem. A jeśli jest szansa na optymalizację kompilacji pod dany sprzęt to tym bardziej.
Tyle kanapek w Atari mógł poskładać tylko Gwinter;) i ten ulepiony skostniałą pastą procek, piękne!:)
Dely dal mi reprymende, ze mialem faktami zarzucac, a nie robic gownoburze, spiesze zatem:
> znacznie łatwiejszym do realizacji niż przeniesienie kodu bez wspomagania sprzętowego
doom na RAD z rpi podlaczonym do c64 jest przytoczony tutaj chyba dla jaj, szczegolnie, ze jest port dooma dla c64 z SPCU czyli cos w stylu rapidus dla A8. Poza tym... ten atari ST nie jest konfiguracja out of the box :)
> Mimo, że gra nie prezentowała niczego nowego
obawiam sie, ze silnik raycastingowy z sektoryzacja w takiej implementacji, jaka widac w doomie, to jednak byl pierwszy w swoim rodzaju ale szkoda mi czasu aby to weryfikowac, na pewno byly gry majace elementy obecne w doomie osobno jednak doom to byla gra, ktora przetrwala do dzisiaj dzieki mozliwosci dolaczania plikow WAD z teksturami, mapami, co pozwalalo na tworzenie modow, ulepszen, nowych pojedynczych map chocby nawet (grube mody przyszly pozniej dzieki DeHACKeD oraz z 'source portami'). Nie byly to hacki, jak w grach dotad, po prostu - gra miala wbudowana opcje ladowania dodatkowych resourceow (sam zespol zastanawial sie, czy zostawic ta furtke, ktora - nie ma co czarowac - zostala pierwotnie wrzucona do celow developerskich, okazalo sie to strzalem w dziesiatke, potem kazda porzadna gra FPP miala wbudowane wsparcie ladowania customow, czesto nawet edytory dolaczano ale iD swojego edytora nie udostepnilo)
> "Doom" był jednak osiągalny tylko dla mocnych i drogich wówczas maszyn PC, wymagał minimum procesora 80386 z 4 MB pamięci RAM i kartą graficzną VGA,
w cywilizacji pierwszego swiata taka konfiguracja w momencie premiery gry, w grudniu 1993, nie byla niczym szczegolnym, inne wowczas byly takze wymagania uzytkownikow. Znacznie bardziej wymagajacy juz Doom II (wieksze i otwarte levele, wiecej typow potworow itd) praktycznie idealnie chodzil juz na 486dx2/66, nawet z VGA na ISA a nie na VLB. Jako ciekawostke dodam, ze oryginalny doom nie alokowal wiecej niz 6MB RAM, w zwiazku z czym komputer 8MB RAM i cache dysku twardego 2MB byl juz optymalny dla Dooma (szczegolnie, ze jedna z bardzo hardkorowych optymalizacji bylo dynamiczne ladowanie sampli z dysku i zwalnianie ich gdy byly nieuzywane przez 400ms, jesli dobrze pamietam).
>Szesnastobitowe komputery domowe, dotychczas nadające ton komputerowej rozrywce, jak Amiga 500 czy Atari ST, z wolniejszymi procesorami 68000, odpowiednikami kart EGA i przeważnie 1MB RAM, nie były w stanie dźwignąć tego kodu w wystarczającej liczbie klatek i kolorów
gdyby bylo to pisane przed premiera DREAD to moze by sie bronilo ale w 2023r tak pisac nie wypada, gdzie dread to silnik przebijajacy zlozonoscia BLAKE STONE (czyli podrasowany wolf3d ale wciaz dread ma dowolny kat scian jak doom, czego w blake stone nie bylo) ;)
w sumie implementacja silnika BUILD poczyniona w NUMEN tez daje do myslenia :)
> ponieważ oryginalny program został napisany w ANSI C, ze wstawkami w asemblerze (na komputerach NeXT), to jasne było, że tylko kwestią czasu będzie pojawienie się wersji dla innych platform niż PC z MS-DOS.
blad rozumowania logicznego level TDC, choc suche fuckty latwo znalezc w necie :) komputer next byl uzywany jako maszyna do edytora map, ktorego z reszta iD w/g mojej wiedzy nigdy nie udostepnilo :) silnik gry byl pisany na PC z MSDOS z uzyciem WATCOM C i extendera/DPMI DOS4G i jakies wstawki ASM zdaje sie tam byly. No i... porty powstaly tylko temu, ze Carmack udostepnil kod zrodlowy :)
> I faktycznie, już w 1994 roku pojawił się Linux Doom, który stanowił podwaliny pod wiele innych implementacji tego silnika
Tak, "The first port of Doom was an unofficial port to Linux, released by id programmer Dave Taylor in 1994; it was hosted by id but not supported or made official", tyle, ze kod pod linucha zostal upubliczniony w grudniu 1997 i wszyscy sie DOPIERO WTEDY ostro rzucili portowac to na rozne maszyny i systemy, vide:
>Na przykład dla Amigi w postaci AmigaDoom z 1997/8 roku
paradoskalnie oryginalna wersja dla DOS nie zostala nigdy udostepniona a sportowana z tej linuxowej z uzyciem zestawu przeportowanego dla dos kompilatora i srodowiska linuksowego czyli DJGPP (swoja droga ten kompilator byl tez uzyty przy quake1 przez iD ale to tylko dygresja) :)
> bo już w 1995 roku pierwsze wersje tej gry ujrzały światło dzienne na Atari Falcon
nie chce mi sie szukac czy to w ogole prawda ale zupelnie logiczne bylo by w tym miejscu przytoczyc raczej Doom'a dla Atari Jaguar, ktory to port pisal Carmack we wlasnej osobie. Ta wersja swoja droga jest idealnym kandydatem na port na Amige czy ST, bo byl okrojona na maszyny z 2MB RAM.
Dodatkowo mozna by tez przytoczyc to, co nazywa sie Doomem na SNES aczkolwiek jest to zupelnie inna gra, z silnikiem napisanym od zera, na amidze(!) a wywodzi sie z inzynierii wsteczniej gry STAR FOX na cartridgu z chipem SUPERFX czy jakos tak, z glowy juz pisze bo nie chce mi sie szukac detali po necie. Autor w kazdym razie pozniej napisal emulator BLEEM.
Cyprian @2023-04-12 16:21:46
quote (Raf/Vulture Design):
> bo już w 1995 roku pierwsze wersje tej gry ujrzały światło dzienne na Atari Falcon
Jeśli chodzi o Doom na Jaga, to jest to jakaś myśl, dodatkowo ma zoptymalizowane on mapy. Z tym że jest on napisana w asemblerze GPU, więc portowanie wiązałoby się z napisaniem gry od nowa.
George @2023-04-12 17:45:35
Pamiętam jak dziś jak edytowałem mapy dla Doom: doomwiki.org/wiki/Doom_Editing_Utilities
EOT @2023-04-12 22:55:05
@KAZ: nie pisz już żadnych artykułów, bo zaraz się zacznie cwaniakowanie, przyp...anie, dzielenie włosa na czworo, łapanie za słówka, wnioskowanie z kontekstu, z przecinka etc. Kiedyś jak takie rzeczy czytałem, to się zastanawiałem, jak bardzo sfrustrowany i oderwany od rzeczywistości musi być taki oryginał, który dalej pamięta takie informacje, albo poświęca mnóstwo czasu na ich wyszukiwanie i przepisywanie na forum. Ja (myślę, że tak jak większość z nas tutaj) mam pracę, dzieci, ogarnianie życia codziennego z mnóstwem spraw i dlatego w nielicznych wolnych chwilach przychodzę tutaj, żeby poczytać nowinki, wyluzować się i powspominać. Ale jak widzę takie marudzenie jak tu powyżej, gościa, który mimo (zapewne) pięćdziesiony na karku i (prawdopodobnie) przerzedzonej czupryny zachowuje się jak sfrustrowany nastolatek, to sorry - wk...ia mnie to po prostu. Weź się chłopie ogarnij i przestań marudzić jak ten przysłowiowy "maruda, niszczyciel uśmiechu i dobrej zabawy". uff... Resztę ekipy pozdrawiam:)))
EOT @2023-04-12 22:56:27
I jeszcze, żeby było jasne: to do KAZa o niepisaniu przez niego artykułów, to był ŻART! :))
"jak bardzo sfrustrowany i oderwany od rzeczywistości musi być taki oryginał, który dalej pamięta takie informacje, albo poświęca mnóstwo czasu na ich wyszukiwanie i przepisywanie na forum" - zawsze myslalem, ze lepiej poswieciec czas i zrobic cos porzadnie niz pisac artykul z bledami? ale w sumie taki jest poziom przecietnego odbiorcy w polszy, tu sie generalnie nie warto starac, tomasz lis mial kiedys te swoje wystapienia o mediach i ich konsumentach... a tak to pisac pierdoly i nazywac to wywiadem rzeka tylko warto?
Wywiad rzeka @2023-04-13 00:41:16
Przepraszam, ale czy masz coś do mnie?
blasph @2023-04-13 03:39:04
raf dobrze pisze :)
Purgatory @2023-04-13 06:36:50
Nie byłoby "marudzenia" gdyby w tekście nowinki autor trzymał się faktów. A koniec końców wyszło coś na kształt historical s/f Marcina Ciszewskiego.
EOT/Komando Wilków Alfa @2023-04-13 09:27:02
Gó...burza o nic, nadymanie się i epatowanie (chyba swojego ego) swoją "wiedzą" sprzed ponad ćwierćwieku, czepianie się szyku wyrazów w NOWINCE o HOBBY! Taki jest poziom komentatora "w Polszy":)) No i używanie rusycyzmów... Bez komentarza...
@EOT - nie przesadzajmy. To jest bądź co bądź kącik dla pasjonatów i mnie zupełnie nie dziwi, że kogoś pasjonuje przytaczanie takich ciekawostek czy wyszukiwanie ich w sieci. Polecam prosty sposób - jak widzisz dyskusję na kilkadziesiąt postów, to załóż że jest tam jakiś flamewar i ją omijaj ;)
@Cyprian Ja się tam na tematach 16-bit znam tyle o ile, ale jednak skłaniam się ku twierdzeniom, że dopalanie Amig jest bardziej plug&play niż robienie tego z STkami, gdzie trzeba coś lutować. I chyba żyjemy w dwóch różnych światach: gdzie jest tak powszechność STków z dopałkami? Ja byłem święcie przekonany, że w świecie ST normą jest stock (co najwyżej z 4 MB RAM), a normą na Amigach jest jednak jakieś turbo. Stąd moje zdanie, że jak pisze się coś na dopalonego ST, to wypada dopisać, że to dopalony ST, a nie po prostu ST. Ja tego Dooma nie odpalę bo nie mam na czym.
EOT @2023-04-13 10:39:34
@laoo - wiesz, nigdy nie tracę czasu na "flamewar", teraz jest pierwszy raz:) Ale od zawsze, od lat dziewięćdziesiątych, kiedy to poznałem pojęcie "scena" denerwuje mnie podejście niektórych "scenowców" do siebie samych: ego rozbuchane do granic możliwości, taki osobnik sam dla siebie jest guru i innych traktuje z góry, bo "on ma osiągnięcia!". Bo "zakodował jako pierwszy scrolla na kalkulatorze casio za pomocą rzadkiej odmiany fortrana używanej tylko na uniwersytecie polinezyjskim":) I teraz będzie wytykał "ogromne nieścisłości", bo powyższe osiągnięcie czyni go autorytetem... Chyba "ałtorytetem":)) No proszę Cię...:))) Takie osiągnięcie, że każdy ma to gdzieś:)
Mam za to ogromny szacunek dla ludzi sympatycznych, pomocnych, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą, ale bez zadęcia, moralizowania. Jest tu wiele takich. Ostatnio np. z wielką przyjemnością śledzę wątek "Smartfon - turbo 2600", gdzie adi w zasadzie sam ze sobą polemizuje, rozkminiając jakieś chilijskie turbo (w życiu bym nie trafił i nie obejrzał ładowania się montezumy zapisanego w tym systemie, gdyby nie ten wątek;). Adi grzebiąc w strzępkach informacji i uzyskując podpowiedzi innych życzliwych ludzi wykonuje pasjonującą jak dla mnie, akademicką pracę. Takie podejście szanuję. Natomiast można i tak, jak we flamewarze powyżej, na co mam po prostu alergię. Tyle:)
Cyprian @2023-04-13 11:42:10
quote (laoo/ng):
Ja się tam na tematach 16-bit znam tyle o ile, ale jednak skłaniam się ku twierdzeniom, że dopalanie Amig jest bardziej plug&play niż robienie tego z STkami, gdzie trzeba coś lutować.
Tak jak wcześniej było wspomniane, były jakieś dopałki do A500 montowane z boku obudowy (np. ACA500), z jakiegoś powodu większość dopałek montuje się na procesorze (TerribleFire, Furia, Vampire, Pak68, PiStorm), dodatkowo część dopałek jest wspólna - Pak68, TerribleFirre czy PiStorm. Jeśli chodzi o A1200 / Falcon to w obu używa się dedykowanego złącza rozszerzeń.
quote (laoo/ng):
I chyba żyjemy w dwóch różnych światach: gdzie jest tak powszechność STków z dopałkami? Ja byłem święcie przekonany, że w świecie ST normą jest stock (co najwyżej z 4 MB RAM), a normą na Amigach jest jednak jakieś turbo. Stąd moje zdanie, że jak pisze się coś na dopalonego ST, to wypada dopisać, że to dopalony ST, a nie po prostu ST. Ja tego Dooma nie odpalę bo nie mam na czym.
nic nie pisałem o "powszechność STków z dopałkami" tylko: "Jest to coś zwykłego, może nietaniego ale jednak dostępnego od zawsze" oraz: "Swoją drogą dopalacze z 030 czy karty graficzne z ET4000 albo Mach32/64 są dostępne już ponad 30 lat na Atari."
Amigowiec @2023-04-13 20:13:04
Do A500 miałem kontroler SCSI, z 68030 i 4mb fast ram firmy gvp. Miał też miejsce pod montaż fpu. Wszystko w jednej obudowie nawiązującej stylistycznie do komputera i podłączane z lewej strony.
Karty do środka, te pod procesor to była rzadkość w czasach Amigi 500, bo nie było wewnątrz miejsca na HDD. A mocna dopałka bez HDD miała mały sens. Nikt nie truł, że to nie Amiga - szedł WB 1.3 potem już 2.0 z dysku SCSI. Norma u bardziej zaawansowanych użytkowników. Graczom wystarczało dołożyć 0,5mb ram pod klapkę.
Laoo: @"Ja byłem święcie przekonany, że w świecie ST normą jest stock (co najwyżej z 4 MB RAM), a normą na Amigach jest jednak jakieś turbo."
To błędne wyobrażenia. Korzystając z okazji dodam, że wspomniana karta turbo Terrible Fire, o której mowa, pierwotnie była do Amig, a została przystosowana do ST/STE. Koszt około 500 zł, więc nie jest to poza zasięgiem przeciętnego zjadacza chleba.
@"Stąd moje zdanie, że jak pisze się coś na dopalonego ST, to wypada dopisać, że to dopalony ST, a nie po prostu ST."
W tekście jest o tym mowa trzy razy, że to dopalony ST. TRZY razy. W opisie filmu CZWARTY raz. Co trzeba jeszcze zrobić, żeby czytelnik przeczytał ze zrozumieniem tekst na kilkaset znaków? Naprawdę nie wiem, ale to raczej nie mój problem.
@"pisze się coś na dopalonego ST"
Uściślę, że to nie jest "Doom II" napisany na dopalone ST, tylko port gry uruchamiany na dopalonym ST. Czyli poniekąd emulator peceta. Stąd m.in. taka prędkość działania.
laoo/ng @2023-04-13 22:03:13
Kaz, nie jestem ślepy. Znalazłem tę informację. Tylko wydaje mi się ona na tyle istotna, że mogłaby być np. w nagłówku, albo w pierwszym akapicie, ale gdy jest to napisane w 5 akapicie na 6 u dołu artykułu, to nie powiem, że poczułem się oszukany, ale lekki niesmak pozostał
Raf - miałeś szansę dodać ciekawostki o Doomie na C64 czy o oryginalnej grze, bo nie o tym jest mój artek, i byłoby ok. A poszedłeś w "on kłamie", "żle wszystko" i teraz wypada, żebyś to wykazał, bo na razie nic z artykułu nie udało ci się wykazać jako kłamstwo lub błąd i tylko się coraz bardziej kompromitujesz. Dodatkowo czytasz bez zrozumienia i dopowiadasz sobie, co wygodne. Typowe niechlujstwo internetowego czytacza. Ale skoro mało ci miażdzenia faktami twoich fanbojskich fantazji... No to jedziemy dalej :)
@"nie chce mi sie szukac czy to w ogole prawda" (...) @"z glowy juz pisze bo nie chce mi sie szukac detali po necie."
To zacznij w końcu sprawdzać i "szukać detali", bo na razie jesteś wyjaśniany i nawet tego nie rozumiesz.
@"doom na RAD z rpi podlaczonym do c64 jest przytoczony tutaj chyba dla jaj"
Jest przytoczony jako pretekst do filmiku o Doomie II na ST, bo ten Doom na C64 RAD pojawił się ostatnio w serwisach newsowych. To nie jest artykuł o Doomach na C64, ani historia Dooma. Naprawdę łatwo zauważyć.
@"na pewno byly gry majace elementy obecne w doomie osobno"
Dzięki za przyznanie racji faktom, łaskawco! ;) Wymieniłem nawet te elementy i podałem przykłady konkretnych gier.
@"jednak doom to byla gra, ktora przetrwala do dzisiaj dzieki mozliwosci dolaczania plikow WAD z teksturami, mapami, co pozwalalo na tworzenie modow, ulepszen, nowych pojedynczych map"
Modyfikacje gier czy ładowanie nowych plansz, przewidziane przez producenta gry, to też nie jest nowość. Miał to choćby Boulder Dash Construction Kit z 1986 roku, a nowe plansze tworzone są do dzisiaj. Więc to nowy pomysł nie jest, a że techniczne uwarunkowania inne, to oczywiste sherlocku :)
Laoo - jest napisane w pierwszym akapicie, że mowa o poturbowanym ST i że szczegóły niżej. Więc zamiast odczuwać niesmak, polecam lekturę tekstu, a nie nagłówka. Teraz już nawet własne lenistwo wywołuje niesmak? :)
Raf - c.d. @"w cywilizacji pierwszego swiata taka konfiguracja w momencie premiery gry, w grudniu 1993, nie byla niczym szczegolnym,"
Już cię wyjaśniłem w tej kwestii. 386 to jak napisałem, było minimum, a nie konfiguracja do przyjemnego grania. Tu masz jak to fatalnie działało: https://www.youtube.com/watch?v=qQEHHc1q...
Co do cywilizacji pierwszego świata, której nie znałeś i nie znasz - tam też 486 i wyższe modele były to mocne i drogie maszyny w porównaniu do panujących w domu Amig czy Atari. Nie tak bardzo drogie jak dla nas, ale jednak. Dostałeś link, zapoznaj się przed pisaniem głupot, ile kosztował 386, nie mówiąc o Pentium 100.
@"gdyby bylo to pisane przed premiera DREAD to moze by sie bronilo ale w 2023r tak pisac nie wypada"
I znowu nie umiesz czytać ze zrozumieniem - to było nieosiągalne WÓWCZAS, mimo starań wielu koderów. Dlatego np. Cytadela z 1995 roku na Amigę miała wielkość znaczka pocztowego i działała jak slideshow.
Sam K.K. w wywiadzie dla Pixela opowiada, że Dread jest możliwy obecnie dzięki postępom w technikach kodowania w ostatnich dziesięcioleciach. No i że rozdziałka Dread jest mniejsza niż w Doom, bo 160x100, a nawet na Amidze 1200 nie osiąga 25 klatek (a przecież nie ma tam procka 68000, o którym mowa w moim artku). To mówi autor, panie przemądrzały.
I jakoś zapomniałeś o końcówkę, którą napisałem wyraźnie: " nie były w stanie dźwignąć tego kodu w wystarczającej liczbie klatek i kolorów. ". I de facto do dzisiaj nie są. Doom miał synchronizację do gry sieciowej ustawioną na 35 klatek, można przyjąć, że to minimum do grywalności. Więc przestań fantazjować, że gry mające niższą rozdziałkę, mniej kolorów czy działające wolno to jest właśnie to, o co chodzi w tej grze. Jak wyświetlisz grę w dwóch kolorach, 64x64 piksele, 10 klatek na sekundę to będzie to ciekawe osiągnięcie programistyczne, ale nie grywalna gra.
@"blad rozumowania logicznego level TDC, choc suche fuckty latwo znalezc w necie :) komputer next byl uzywany jako maszyna do edytora map (...) silnik gry byl pisany na PC z MSDOS z uzyciem WATCOM C i extendera/DPMI DOS4G i jakies wstawki ASM zdaje sie tam byly."
Oczywiście, że łatwo znaleźć odpowiednie informacje, które podałem.Info o tym, że było to ANSI C i NeXT: https://en.wikipedia.org/wiki/Developmen... A dokładnie pochodzi ta informacja z rozmowy z autorem z 1994 roku. Tam jest o ANSI C oraz o tym, że korzystał z systemu NeXTStep (dla wykorzystania multitaskingu).
Kaz, po Twoich dwoch ostatnich wypowiedziach uznaje, iz moje dalsze wypowiedzi w tym watku sa bezcelowe, stosujesz absurdalny cherry picking a jednocześnie zarzucasz go mnie :) ale po stwierdze mniu " port gry uruchamiany na dopalonym ST. Czyli poniekąd emulator peceta" to juz naprawdę EOT XD
@"No i... porty powstaly tylko temu, ze Carmack udostepnil kod zrodlowy :)" (...) "Tak, "The first port of Doom was an unofficial port to Linux, released by id programmer Dave Taylor in 1994; (...) kod pod linucha zostal upubliczniony w grudniu 1997 i wszyscy sie DOPIERO WTEDY ostro rzucili portowac to na rozne maszyny i systemy"
Jakim trzeba być nieogarem, żeby w jednym zdaniu napisać, że nieoficjalny kod został udostępniony w 1994 roku i zaraz sobie zaprzeczyć, że dopiero w 1997 roku zaczęto portować Dooma? :D
Już cię wyjaśniłem, że pierwszy port na Falcona, na podstawie źródeł Dooma, zaczął powstawać w 1995 roku. Czego jeszcze nie wiesz?
Ponadto znowu przekręcasz kontekst z treści artka. Napisałem o "grach doomopodobnych", a nie portach Dooma. Gry doomopodobne powstawały nawet bez znajomości kodu Dooma, bo próbowano odtworzyć tę grę, również dzisiaj się to robi i na przykład Dread nie jest portem Dooma.
@"lepiej poswieciec czas i zrobic cos porzadnie niz pisac artykul z bledami?
No to gdzie te błędy? Bo na razie żadnego nie wskazałeś. Sam za to wykazujesz się błędami: czytania, rozumienia i faktograficznymi.
Obsesji na punkcie TDC-a i jego wywiadu książkowego w sumie nie będę komentował, ale widzę, że piszesz o tym ciągle i wszędzie. Macie jakąś umowę, żebyś promował jego książkę? :)
Raf - cherry picking polega na odrzucaniu przykładów, które nie pasują do tezy. To ty odrzucasz przykłady które podaję, chociaż podaję konkrety, które można łatwo zweryfikować. Z mojej strony chętnie zapoznam się z przykładami i faktami, które podasz, ale żadnych nie podajesz. Podajesz jedynie swoje interpretacje faktów i opinie o faktach (oraz wyzwiska czy złośliwości) jako fakty, ale one faktami nie są. Baj baj, bajkopisarzu.
B. @2023-04-14 06:55:57
Kaz, węź jeszcze strzel parę postów sygnowanych przez swoich akolitów by uwiarygodnić swoje bajki.
Nie omieszkam publikować więcej podobnie ciekawych materiałów :) Gwinter już zapowiedział filmik z Dooma z lekką optymalizacją oraz z inną kartą turbo.
Zadowolony @2023-04-14 12:23:27
Wreszcie topic bez kasowania postów. 100% zadowolenia.
Publikuj wiecej ciekawostek ale bez komentarza, chyba, ze masz 100% pewnosci, ze rozumiesz to, o czym chcesz napisac, nie skonczylem komentowac tego co opisales w artykule i nie bede kontynuowac a tymczasem bajki, ktore popisales w komciach sa juz absolutnie poza moim zasiegiem czasowym, zeby z tym polemizowac.
Mylilem sie co do edytora na NeXT, jednak kod musial byc upubliczniony gdzies po drodze, bo jest port oryginalu na MAC (nie, nie jest to emulacja komputera NeXT) youtube.com/watch?v=vl5PjXQSJPo&ab_channel=tedgeYT
w komciach do filmu jest takze link do linuksowej wersji. Tak powstawaly mapy do Dooma w 1993-1995.
Kod gry powstawal na PC a zrodla informacji, ktore przytoczyl KAZ jako dowod, ze kod silnika/gry byl na NeXT robiony to efekt skopiowanej wklejki do wikipedii z zabawy w gluchy telefon, niedomowiem czy wprost jakosci merytorycznej publikacji analogicznie jak w "oni migaja tymi kolorami w sposob 'profesjonalny' " (moze dosadniej: znam osobiscie osoby, ktore mialy byc w tej ksiazce wspomniane ale ODMOWILY, gdyz byly zazenowane poziomem wystapien publicznych TDC i nie chcialy potem bzdur na swoj temat czytac, czy sie tlumaczyc). KAZ, Pisze to tylko po to, aby uogolniajaco podsumowac jaka (zaskakuja niska) wartosc ma to, co piszesz, wiec zejdzmy do zrodel i ich interpretacji (caly powyzszy akapit napisalem, zanim zaczalem guglowac i piszac to co teraz pisze w tym nawiasie na koncu mej edycji, jestem pewien swego):
"Doom was programmed largely in the ANSI C language, with a few elements in assembly language, on NeXT computers running the NeXTSTEP operating system.[25]" [25]=Schuytema, Paul C. (August 1994). "The Lighter Side of Doom". Computer Gaming World. No. 121. pp. 140–142. ISSN 0744-6667
system operacyjny i sprzet pod NeXT: en.wikipedia.org/wiki/NeXT
tekst zrodlowy: archive. org/ stream/Computer_Gaming_World_Issue_121/Computer_Gaming_World_Issue_121_djvu.txt
z ktorego dowiadujemy sie, ze: [...]Romero, though, this graph paper ap- pears in a window on his 486 PC config- ured to run the NeXT computer’s operating system, NeXTStep. Drawing with a mouse, he creates the game’s levels[...]
ogolnie artykul jest o tym jak swiatla w sektoryzacji map buduja klimat gry, wiec pismakowi John pokazal edytor map na systemie NeXTSTEP odpalonym na PC z 486 co jest chronoligicznie spojne, bo NeXT zakonczyl portowanie tego w polowie 1993r wiec Carmack sobie najwyrazniej kod przekompilowal z kompa NeXT z CPU M68xxx na i486, co nie oznacza, ze wczesniej mapy nie byly robione na komputerze NeXT, byc moze hi-endowy 486 lykal NeXT z 68030.
NIE MA w tekscie natomiast ani slowa o tym, ze kod powstawal na NeXT, co jest na wikipedii podparte niewlasciwie zrodlem [25]
Zadowolony - normalne, w tym krytyczne komentarze odnośnie tematu nigdy nie są kasowane. Kasowane są komentarze zupełnie nie na temat albo podjudzające, wulgarne, agresywne, szczególnie jeśli anonimowe.
Raf - znowu sobie przeczysz. Niby już nie będziesz pisał, ale piszesz. Niby nie masz czasu na merytoryczną wypowiedź, ale jednak masz czas zalewać mnie bzdurami nie na temat. Co ma TDC albo wywiad z nim do materiału o Doomie? Równie dobrze mogę stwierdzić, że znam ludzi, którzy dają ci w ryj na zlotach, za twoje durne zachowania i wypowiedzi. I co z tego niby ma wynikać?
Co do kwestii NeXT-a - brawo, że w końcu doczytałeś coś, co ci wskazałem. Czyli teraz już nie ja wszystko źle napisałem tylko to pismaki wszystko przekręciły w 1994 roku, a potem redaktorzy wikipedii :). Możliwe, ale chyba narracja ci się posypała, bo źródła internetowe miały być "oczywiste", a okazuje się, że nie są. Mnie wystarczy takie źródło jak "Development of Doom", ponieważ nie pisałem artka o Doomie, tylko parę zdań tła o tej grze, a tam wygląda to dość wiarygodnie opisane. Ty się kreujesz na znawcę Dooma, a nie umiesz swoich twierdzeń poprzeć żadnym źródłem. Sam z kolei nie jesteś dla mnie żadnym wiarygodnym źródłem, sądząc po tym, że nie masz w zwyczaju weryfikować ani faktów, ani swoich interpretacji.
Dopisywanie kolejnych pobocznych tematów - np. analizy kiedy robione były mapy i na jakim komputerze, kiedy Carmac wypuścił kod - również nie dotyczą artka, bo ja o niczym takim nie pisałem, więc nie polemizujesz ze mną, tylko co najwyżej rozpaczliwie próbujesz ratować swoją wiarygodność, że coś tam wiesz.
I pytanie, tylko pozornie nie w temacie: czy AmigaOne to jest Amiga czy nie? :)
B. @2023-04-14 15:27:40
@Kaz: zaczynasz pisać w odpowiedzi jak to młodzież dziś mówi "jak typowy bambik" bo Raf ma inne zdanie nie pasujące do twoich tez.
Zdanie każdy może sobie mieć dowolne. Liczy się poparcie zdania faktami, źródłami. A tego mu brakuje. Pomijając, że w ogóle nie w temacie większość wypowiedzi.
"Z tego co pamiętam z mojej korespondencji z Carmackiem z okresu 1993-1999, NEXT był jego stacją roboczą, bo oferowała mu wszystko co potrzebował. Poza wielowątkowym filesystemem i wielozadaniowością z wywłaszczaniem, to jeszcze usługi i aplikacje sieciowe, zapewniające kontakt ze światem i wymianę plików. Nie pamiętam, która stacja robocza to wtedy oferowała -> może któryś wariant Sun'a, może DEC Alpha? tu popełniam błąd jak wyśmiewani przeze mnie dziennikarze - wymagałoby to dokładnego sprawdzenia, chronologii nie tylko katalogowej, ale również "dostępności rynkowej" oraz "zainteresowania konsumentów". Chłodne określenia marketingowe, ale chodzi o to, że samo wyprodukowanie sprzętu, nie zawsze idzie w parze z dostępnością w sprzedaży cywilnej, a to nie gwarantuje terminu kiedy klienci zaczęli ze sprzętu korzystać, tworząc oprogramowanie, a później kolejni "je używać".
Carmac był bardzo aktywny na grupach usenet, a może to jeszcze było w FIDONET/BBS? Lubił zderzać myśli z innymi programistami. Tym zrobił na mnie wrażenie. Pomógł mi w zrozumieniu jakiegoś nuance, z raytracingu w silniku Wolfenstein 3D, który dodam, był otwartoźródłowy od samego początku. To nie wyciek, to nie kradzież IP, to rozsądna decyzja biznesowa - udostępnijmy kod silnika, a jak ktoś chce zarabiać na swojej produkcji, to zapraszamy do kasy po licencję."